 |
On leży teraz obok mnie i śpi. Nie będę go budzić, bo sposób, w jaki oddycha oddając się snom, jest piękniejszy niż najwspanialsza muzyka.
|
|
 |
po prostu nikt inny nie wywołuje we mnie takich uczuć.
|
|
 |
dziś grzeszą nawet Anioły.
|
|
 |
nie spieprz swojego 'dobrze' , przez 'mogło być lepiej'
|
|
 |
jak to się stało , że już nic ich nie łączy ,że tak szybko przyszło im kończyc .
|
|
 |
Wydłub mi oczy, porządnie zabij,
skoro nie możemy się więcej spotykać.
|
|
 |
nie pytaj o nic, tylko mnie mocno przytul
|
|
 |
nic nie musisz. pozwól mi popatrzeć.
|
|
 |
Miałeś dać mi szczęście, tymczasem szczęście mi odebrałeś.
|
|
 |
Chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, usiąść pod drzewem i patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twoje oczy, dotykać twojej twarzy. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna istota, bezpieczna w Twoich ramionach.. Chciałabym zapomnieć o tym co się stało i żyć, po prostu żyć z Tobą. Pragnę czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć że jestem jedyna.. Chcę się z Tobą drażnić, kłócić, tylko po to, by później czule pogodzić.. I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz.
|
|
 |
Chciałam czuć Twoją obecność.
Nie oczekiwałam od Ciebie ciepłych sms-ów o trzeciej w nocy.
Chciałam, żebyś obudził mnie zwykłą gwiazdką przy dwukropku.
Nie oczekiwałam prezentów, noszenia na rękach czy zabierania do kina.
Chciałabym byś był blisko, na wyłączność, dla mnie.
Mimo wszystko.
|
|
 |
I dziś leżąc w łóżku, wspominam. Wspominam każdy dzień, każde słowo, każdą obietnicę. I łzy napływają mi do oczu. I zaczynam płakać. Bo jestem tak cholernie bezsilna na ten cały ból. Bo to wszystko mnie najzwyczajniej przerasta. I po prostu tego nie wytrzymuję.
|
|
|
|