 |
Kiedy widzę twoją twarz nie ma rzeczy którą bym zmieniła bo jesteś fantastyczny taki jaki jesteśa kiedy się uśmiechasz cały świat zatrzymuje się i wpatruje przez chwilębo jesteś fantastyczny taki jak
|
|
 |
Gdy smutku deszcz obleje cię jak mgła gdy lęku grzmot zaskrzy na niebie gdy dermy kąt zastrasza cię jak kat bądź trwaj bo tylko ty jak anioł stróż prowadzisz mnie przez burzy jęk
|
|
 |
czas wszechczasów bezkres czasu toczy się kołem po twoich marzeniach zamykasz je w sobie, by czas ich nie rozdarł chronisz je sercem, miłością wspomagasz karmisz je życiami dajesz nadziejęby na konie
|
|
 |
Posiadam tylko marzenia rozsiałam je u twych stup więc stąpaj lekko gdyż stąpasz po moich marzeniach.
|
|
 |
Rodzimy się z krzykiem Z buntem dorastamy. W szalonym pędzie życia gubimy ponad marę cenne perełki czasu, ścigając marzenia niedościgłe, chwytając chwile nieuchwytne...
|
|
 |
Gdy mijani, chodzę w kółko wciążTy w środku jesteś i dostrzec Cię nie mogę Gęstą zasłonę skromności spowijasz Mnie wciąż bo choć miłością pałam do Ciebie ty znów odpychasz ranie wiatrem smutku.
|
|
 |
Na czubku drzewa, na krańcu świata, pieśń się niesie że w oddali na wyspie bezludnej skradłeś serce na by otworzyć oczy Mina miłość Twą.
|
|
 |
Pójść na kraniec świata i Zobaczyć gasnące promienie słońca i szum wiatru znikającego w oddali. By dać szczęście i zostać obdarowanym szczęściem.
|
|
 |
Więc będę śpiewała i dążyła do kresu; Ożywię ogień, jeśli jest w iskierce. Tak Egipcjanin na liściu aloesu obwija zwiędłe serce; Na liściu pisze zmartwychwstania słowa; Chociaż w tym liściu serce nie
|
|
 |
Gdy już widzę że nie na szans na obronę, to zostaje kij i biały kawałek materiału... materiał na rany i kij do walki
|
|
 |
Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwu. Zwyciężyć i osiąść na laurach to klęska.
|
|
 |
Czasem warto zamilknąć, nawet gdy wiesz co powiedzieć
|
|
|
|