 |
|
..przecież niczego tak w życiu nie potrzebujemy jak miłości, no, może jeszcze tlenu.
zaręczam ci, wiem, co mówię.
więc nie opowiadaj mi tu dyrdymałów, że wszystko jest w porządku, bo nie jest.
masz pecha, nie jestem ślepa i widzę, co się dzieje.
żyjesz z dnia na dzień, o przepraszam, udajesz, że żyjesz.
boisz się iść do przodu.
boisz się nawet pomyśleć, jak mogłoby być.
to, że raz wszystko się spieprzyło, nie znaczy, że tak będzie już zawsze.
teraz może być już tylko lepiej.
musisz tylko zacząć myśleć, że będzie lepiej, że wszystko sie jakoś ułoży.
przecież sama zawsze mi powtarzasz, że nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki.
więc chyba czujesz, że w tej trudnej, brudnej i ohydnej już byłaś.
teraz czeka cię, musi na ciebie czekać, relaksująca kąpiel w ciepłej i czystej wodzie z boskimi bąbelkami...
|
|
 |
|
..pomimo mych wad wciąż mnie kochasz bezgranicznie.
tak wiele bym dał, by wymazać zło i być przy Tobie wciąż...
|
|
 |
|
Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.
|
|
 |
|
Nie możesz zmienić przeszłości, ale przeszłość zawsze powraca, żeby zmienić ciebie. Zarówno twoją teraźniejszość, jak i przyszłość...
|
|
 |
|
skoro nie umiesz mi odpowiedzieć na pytanie co byś zrobił, gdybym umarła to mogę umrzeć już teraz, tylko po to, żebyś poznał odpowiedź.
|
|
 |
|
i nie ma nic gorszego niż usłyszeć, że jesteś opcją tymczasową i tak nie umieć odejść.
|
|
 |
|
nie pojmujesz, że z decyzją o miłości wiążę się niemal takie samo zobowiązanie jak stanięcie na ślubnym kobiercu? nie możesz tego zmienić na pstryknięcie palców, kiedy nagle stwierdzisz, że potrzebujesz przestrzeni. ani miłości, ani małżeństwa deklaracji na papierze czy tej mimowolnej - serca, nie łamie się po to, żebyś mógł sobie odetchnąć od czegoś czego sam pragnąłeś.
|
|
 |
|
staramy się o miłość, a kiedy już nadejdzie każesz mi ją wstrzymać, żebym nie wymagała od Ciebie za wiele. wybacz, że nie zaopatrzyłam Cię w pilota on/off, mój błąd.
|
|
 |
|
tak bardzo nie chcesz się angażować, a zanim zdążysz się obejrzeć planujesz jakie imiona będą nosiły Wasze dzieci.
|
|
 |
|
jesteś przy mnie tak często, że czasami obawiam się czy nie dopadła mnie schizofrenia.
|
|
 |
|
uzależnienie jednostronne, kiedy Ty myślisz o mnie tylko kilka razy w tygodniu, kiedy ja myślę o Tobie nawet w trakcie mycia zębów.
|
|
 |
|
najpierw napawasz sobą każdą komórkę mojego działa, nakręcając jak karuzele na placu zabaw, a potem każesz mi zwolnić. a jak można zwolnić rozpędzone stado koni, który biegną jak oszalałe za każdym razem kiedy jesteś obok, pokonując trasę po całym moim ciele? kiedy zrozumiesz, że to nie jest jebany kucyk tylko setki mustangów?
|
|
|
|