| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | początkiem koniec plus wniosek na sen: lepiej iść samemu, niż samemu stać, ej |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | może się podniosę z czasem, może się zakończę z czasem? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nieistotne raczej. może się odezwiesz do mnie? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | gdy czuję porę, by ostatni oddech światu dać, myślę o tobie, przysięgam, że to dużo daje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | mogłem stać, a biegnę i chujowo najczęściej przy tym czuję się, to nawet jak boli i ktoś mi pierdoli, że gdzieś tam ma lepiej |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | straciłem już głowę i zgubiłem serce, nie chciałem stawać w kolejce, jakby ktoś stawiał kolejkę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie wmówisz mi że mam tylko problemy i chyba nie chodzi dziś o to jak wolno kładziemy się spać i jak szybko wstajemy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jebany drogowskaz zatrzymał się z nami, ileś lat temu, gdzieś pośród szpitali, to tyle lat, czemu to wszystko się pali? masz tyle lat ile masz blizn pośród słabych |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chcę tańczyć z nią dalej i w chwale kroczyć, za bramę wystąpić i pierdolić wszystko |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | widzisz krople, ja widzę krople, mamy te same oczy, troskę, ja widzę nonsens i nienawidzę nocy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kiedy nie mogę ustać się do łóżka kładę, ty już nie przeklinasz, ja nie przestanę |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to takie nasze, nasze, kiedy widze twoje usta mówisz prawdę, kłamiesz |  |  |  |