 |
Chciałbym ci życzyć wszystkiego dobrego. Ale nic dobrego już Cię nie spotka. Na twoje własne jebane życzenie.
|
|
 |
więc pomyśl, zanim kogoś zranisz,
bo czasem bywa tak, że zdrada może zabić.
|
|
 |
to coś czego nie można wyrazić łzami.
To podły chichot losu,
wyciąga ręke gasząc gorącą żarówkę w osłoniętym kurzem kloszu.
Zasypia sama z własnymi myślami,
płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
 |
To nie jest śmieszne już nawet,
Choć całą tą znajomość można by spokojnie nazwać żartem
"Nie zostawiaj mnie" krzyczałem w snach,
by potem obudzić się, poczuć strach,
o tym, że Ciebie nie ma obok mnie
|
|
 |
W moich oczach łzy, tęsknota, żal.
Pusto w sercu, mimo że już kogoś mam.
|
|
 |
Wypady na spontanie, szalone pomysły.
Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim.
Twój cudowny uśmiech, aż przechodzi mnie dreszcz.
|
|
 |
"wspomnienia to wciąga, jak pierdolone bagno
wcale nie byłaś mnie warta uwierz,
dziś jak na Ciebie patrze to mam to w dupie, wiesz?"
|
|
 |
Niedziele są na tęsknoty. W niedzielach jest coś takiego, że mam ochotę urwać sobie głowę.
|
|
 |
Boże uchroń mnie od kolejnego faceta o którym pomyślę, że jest inny.
|
|
 |
jeśli ktoś doprowadza cię do szału, to weź głęboki oddech, policz do dziesięciu i natychmiast go jebnij z całej siły.
|
|
 |
mam charakter zaczepno-obronny: zaczepiam, a potem trzeba mnie bronić.
|
|
 |
wiesz, im jest ciemniej, tym bardziej mi się podobasz.
|
|
|
|