 |
Może kiedyś z ciebie po prostu wyrosnę, bo kurwa nie znam innego sposobu.
|
|
 |
wiem zrobiłem tych parę głupstw, ale parę głupstw powinno być wybaczone
|
|
 |
nie rozumiem co Ci się we mnie spodobało, naprawdę.
|
|
 |
oprócz takich tematów jak: sex, sex, sex i sex, nie mieliśmy o czym rozmawiać
|
|
 |
straciłeś dla mnie tyle czasu, że poczułam się ważna.
|
|
 |
kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.
|
|
 |
Umieram tu z wolna. To miejsce mnie pożera, jest jak złowroga otchłań, która nie pozostawia po sobie nadziei na cokolwiek lepszego, dopuszcza się całkowitej destrukcji. Upadam. Leżę tu, łzy płyną po lodowatych płytkach podłogi. Muszę wstać. Muszę biec, tylko nie mam nóg. Nie działają, nie mają motywacji. Boję się. Nie mogę tu zostać. Zginę tu. Zaczynam się czołgać, nie mogąc wstać. Mija kilka sekund, kiedy pojawia się kolejny paraliż. Pójdę... pójdę, jeśli zapewnisz, że dogonisz moje kroki i znów poczuję ciepło Twoich dłoni.
|
|
 |
Wiesz, co mówią. Dwie osoby to para. Trzy to impreza.
|
|
 |
Lubię spać. To tak jakby być martwym na kilka godzin.
|
|
 |
niektórych ludzi nie można zatrzymać. Przychodzą tylko żeby odejść.
|
|
 |
zrobię obiad, zostań na dłużej. się spodoba, oddasz w naturze.
|
|
 |
odnoszę wrażenie, że gdzieś w jego życiu zgubiłam swoje własne.
|
|
|
|