 |
gdy przechodzę koło tego miejsca, gdzie spotkaliśmy się pierwszy raz, nie mogę ogarnąć swoich łez. Muszę się zatrzymać, a w jednej chwili przypominają mi się najmniejsze szczegóły z tamtego dnia.
|
|
 |
ty odeszłeś. Dobrze, zaakceptowałam to, alel bez przesady. Kiedyś mówiłes bez niczego 'kocham', a teraz, mijając mnie na ulicy tak trudno jest powiedzieć ci zwykłe 'elo' po koleżeńsku?
|
|
 |
- traktujesz mnie jak powietrze?
- tak!
- ale przecież bez powietrza nie można żyć :)
|
|
 |
dziwnie się czuje, jeśli kiedyś powtarzałeś mi, że jestem dla ciebie najważniejsza, że nie mógłbyś beze mnie żyć, a teraz bez słowa odeszłeś, nawet głupiego sms-a nie potrafisz wysłać z jakimkolwiek wyjaśnieniem. Po jakimś czasie spotykasz mnie na ulicy i chowasz sie byle gdzie. Wstydzisz się? Nie chcesz mnie widzieć? Powiedz wprost! Ale to ty odeszłes bez słowa..., więc ja nie mam czego się wstydzić.
|
|
 |
nie płacz mała, ludzie odchodzą.. ale potrafią też wracać, wiesz ?
|
|
 |
Zadzwoń nawet w nocy, ja zaraz wstanę, możesz na mnie liczyć nie tylko dzisiaj. Pamiętaj te słowa, bo to obietnica. Co by się nie działo noś do góry głowę, przecież masz mojego serca połowę.
|
|
 |
jeśli mówisz, ze nie umiem kochać, to podejdź i mnie naucz.!
|
|
 |
Ktoś, kto mówi `to proste jak odebranie dziecku lizaka` najwyraźniej nigdy nie próbował odebrać dziecku lizaka
|
|
 |
Łatwo gdy jest dobrze, gorzej gdy jest źle.
|
|
 |
Nawet jeśli obrażam się na Ciebie tysiąc pięćset razy na minutę, to wiedz, że nie zamienię Cię na nikogo w świecie. ;******;)
|
|
 |
proszę. daj nam jeszcze jedna szanse!
|
|
|
|