 |
I w końcu musisz odejść z miejsca, gdzie czułeś się najlepiej. Musisz zostawić coś czego już nigdy niczym nie zastąpisz
|
|
 |
Wierzę w przeznaczenie, straszne nie? Wierzę, że jest ktoś na świecie dla mnie. Wierzę, że ktoś na mnie czeka. Wierzę, że istnieje prawdziwa miłość tylko trzeba ją odkryć i zatrzymać przy sobie. Wierzę, że nikt nie jest w stanie zniszczyć prawdziwego uczucia. Wierzę też, że kiedyś go doznam.
|
|
 |
|
Pragnę Twojej obecności , ale to nie znaczy , że bez Ciebie nie istnieję .
|
|
 |
Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.
|
|
 |
|
ktoś kiedyś zada ci pytanie - Ty naprawdę mnie kochasz ? i nie będziesz miał pojęcia co odpowiedzieć, bo przecież prawdziwie kochałeś tylko raz / i.need.you
|
|
 |
Nie chcę winić nikogo z nas, rozpamiętywać gorzkich chwil, wiecznie rozliczać z kłamstw. Nie chcę słuchać wyjaśnień, zbędnych słów. Jaki to ma teraz sens, gdy coś umknęło bezpowrotnie?
|
|
 |
Miałeś w życiu taki moment, gdy stwierdziłeś, że to już koniec? Gdy dotarło do Ciebie, że wszystko, co dotychczas robiłeś, nie miało najmniejszego sensu? Chciałeś zrobić krok do przodu, ale zawsze cofałeś się w tył? Pragnąłeś tak wiele, a wyszło jak zawsze? Znasz to uczucie, kiedy starasz się ze wszystkich sił, a na mecie okazuje się, że to było niepotrzebne? Jak się wtedy czujesz? Wykorzystany? Niepotrzebny? Samotny? Chciałbyś to naprawić, ale nie masz już sił? Nie przejmuj się. Nic nie jest warte pracy, w którą włożyłeś całe serce. [ yezoo ]
|
|
 |
"Tylko będąc z kimś właściwym zmienisz się na lepsze."
|
|
 |
"Najczęściej w drugiej osobie szukamy swojego uzupełnienia. "
|
|
 |
"Nie pokazuj jak bardzo ci na czymś zależy, bo prędko to stracisz. "
|
|
 |
"Posłuchaj, jak mi prędko bije twoje serce. "
|
|
 |
|
Miał być koniec. Miało wszystko się pomiędzy nami skończyć już dawno, ale coś nie pozwala w pełni odciąć się od tamtego rozdziału, który nadal niweczy plany na dalsze życie. Wciąż powracają ludzie w snach, o których pragnęłam tak bardzo zapomnieć. Pojawiają się koszmary, które przenikają coraz bardziej przez moją podświadomość i zaczynają burzyć harmonię oraz spokój, o który tyle walczyłam. Znów coś się złego dzieje w moim sercu. Powstaje mętlik, tysiące pytań, na które brakuje odpowiedzi i ta wielka niechęć do wszystkiego. Zastanawiam się, ile to jeszcze będzie trwać? Jak długo będę musiała z tym walczyć, aby odciąć się od zgiełku dawnego życia, od przepełnionej pustką w sercu samotności? Bo nie da się żyć z tym na normalnym poziomie. Nie da się walczyć z tym co powraca w ciągu paru chwil. Bardziej to zaczyna wyłącznie wyniszczać ciało i organizm. A stres, który jest silniejszy zwycięża z moją duszą. A ja się w tym duszę. Nie umiem tak żyć. Nie w tym świecie, nie teraz, nie dziś..
|
|
|
|