|
i wiesz, chciałabym, żebyś za każdym razem, gdy mnie widzisz uśmiechał się jak najpiękniej potrafisz, chciałabym rozświetlać Ci każdą ciemną drogę, chciałabym być dla Ciebie zarówno najlepszym kumplem jak i dziewczyną, chciałabym być przy Tobie zawsze, kiedy tylko będziesz mnie potrzebował, chciałabym widzieć Twoje zmrużone słodkie oczka i mówić jak bardzo Cię kocham i jak bardzo za Tobą tęskniłam nawet, gdy nie widziałam Cię 3 godziny. kurwa chciałabym po prostu być dla Ciebie ot tak.
|
|
|
nie miałeś być kolejnym facetem na dwa tygodnie...
|
|
|
Czy kiedykolwiek będę wiedziała, jak to jest mieć cię blisko?
I czy powiesz mi, że nieważne jaką drogę wybiorę, pójdziesz ze mną?
|
|
|
i chciałabym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i
żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.
|
|
|
widziałam spadającą gwiazdę, wiesz kto był moim marzeniem? zgadnij...
|
|
|
chciałabym siedzieć w Twojej głowie tak często, jak Ty siedzisz w mojej.
|
|
|
ustawię status 'chodź i mnie przytul', a Ty przyjdziesz, ok?
|
|
|
spraw, bym wypuszczając z pomiędzy spierzchniętych warg jasny dym, czuła się lżejsza i pozornie wolna, zamiast liczyć centymetry dzielące mnie od dna. zastąp przesłodzoną herbatę, która od niedawna umila mi dopieszczone gorzkimi łzami wieczory. wyrzuć ten ten stary, wyleniały koc i chodź, przytul mnie mocno. przecież nie możesz pozwolić bym upadła. pomóż mi zrobić tych kilka dużych kroków, abym mogła wreszcie dojść do siebie./nieswiadomosc
|
|
|
całkiem przypadkiem, może w autobusie, pośród rozgadanych, ciasno ściśniętych ludzi, może na szkolnym korytarzu, gdy przechodziła obok którejś z klas, albo na chodniku, mijając śpieszących w różne miejsca ludzi. nie wiedziała gdzie usłyszała urywek czyjejś wypowiedzi, mówiący o czymś bardziej potrzebnym niż tlen. czasem próbowała się tego pozbyć, ale dziwne zdanie usilnie wracało i jak mantra krążyło z myśli do lekko rozchylonych ust. aż w końcu mimowolnie, wypowiedziała to głośno. całe zdanie, cztery wyrazy, streściła w jednym, krótkim - on./nieswiadomosc
|
|
|
chodź, pokażę ci, jak bardzo chcę, byś był.
|
|
|
|