 |
Te czekoladowe oczy, które kiedyś zawsze patrzyły na mnie z pożądaniem, teraz ociekają obojętnością. Coś Ty narobił?
|
|
 |
Cisza i obojętność płynąca od Ciebie jest gorsza niż cała prawda, której nie masz odwagi wykrzyczeć mi w oczy.
|
|
 |
znowu nie rozmawiamy. znowu wróciły czasy, gdy nie potrafisz nawet napisać głupiego smsa, pijąc do nieprzytomności. znowu nie piszesz codziennego 'Kocham Cię'. znowu masz na mnie wyjebane. znowu ja szlajam się bez celu. znowu nie wiem co z nami, a podświadomość podpowiada mi, że to już koniec. a przecież obiecałeś.
|
|
 |
Nienawidzę naszych kłótni , nienawidzę patrzeć jak niszczymy się nawzajem. Nienawidzę tego uzależnienia od twojej osoby , nienawidzę tego czegoś co nie pozwala nam od siebie odejść.
|
|
 |
Brakuje mi Ciebie, ale przyzwyczaiłeś mnie do tego, że Cię nie ma.
|
|
 |
jesteś całym moim światem.
|
|
 |
Ty zawsze będziesz stanowił szczególe miejscu w moim serduszku.
|
|
 |
pomyślałeś choć raz, jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo coś zawsze było ważniejsze ? jak mocno bolało, gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z kimś nie mówiąc ci o tym ? jak słone musiały być łzy, które połykała licząc na to, że się zmienisz ? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość, że zwyczajnie jesteś, a ty miałeś ją w dupie ?
|
|
 |
grubson i proszę Cię, nie pierd.l już, że naprawimy to.
|
|
 |
Nie zawsze jest zajebiście , wiesz ? Więc dlaczego w tych trudnych chwilach poddajesz się i masz już wyjebane ?
|
|
 |
bo teraz nawet jeśli wszystko staralibyśmy się naprawić , już nic nie będzie takie same . zbyt wiele słów padło , za bardzo zraniliśmy siebie nawzajem . i chociaż biorę pod uwagę to , że już przenigdy nie będziemy rozmawiać tak jak kiedyś , wciąż mam nadzieję . modle się , żebyś się ogarnął i to zatrzymał . zatrzymał w sobie tą obojętność , która zatruwa moje serce . bo ja już nie oczekuje niczego więcej.
|
|
 |
I tak to kurwa jest jak za bardzo Ci zależy .
|
|
|
|