 |
Jesteś wyjątkowy, jak mleczyk w epoce lodowcowej. :D
|
|
 |
" Dzisiaj włączyłam jedną piosenkę. Tą moją ukochaną, która towarzyszyła mi przez ostatnie 3 miesiace, kiedy Ciebie już nie ma .. Pamiętam jak w chłodne popołudnia po szkole uciekaliśmy do pobliskiej knajpki na gorącą pizzę. Kłóciłam się z nim o miejsce przy ciepłym kaloryferze. W rezultacie i tak mocno mnie do siebie przytulał ogrzewając mnie sto razy lepiej i bardziej. Ciągle się śmialiśmy, wygł
upialiśmy, prowadziliśmy długie rozmowy i nawet nie zauważaliśmy, kiedy już trzeba było się żegnać. Nie chciał mi podawać kurtki, która wisiała tuż koło niego ale i ta kazał mi zapinać się pod samą szyję i poprawiał szalik. Wychodziliśmy, kiedy na dworze było już ciemno. Pozwalał mi trzymać go mocno za ramię, kiedy przechodziliśmy przez nieoświetloną część parku . Zawsze wtedy mnie straszył , że ktoś się chowa za drzewami albo za nami idzie. Żegnał mnie buziakiem i znikał wbiegając po schodach do autobusu . Zostawiał mnie z tą piosenką w słuchawkach, zatęsknionymi już ustami , dłońmi i sercem.
|
|
 |
Noc - najlepsza pora na wspomnienia. Wyobrażanie co by było gdyby, myślenie nad sensem życie. Po za tym nocą najlepiej jest się użalać z poduszką w rękach.
|
|
 |
- Wiesz co?
- Nie
- Ale popatrz się na mnie.
- Nom.
- Wiesz...
- Co ?!
- Ładne masz paczadełka ! ♥ :D
|
|
 |
- Czy ona zaimponowała Ci w łóżku ?
- Tak, jest taka piękna kiedy śpi.
|
|
 |
Nie zostawiaj tego, którego kochasz dla tego, który Ci się podoba, bo ten który Ci się podoba, odejdzie do tej, którą kocha.
|
|
 |
To nie jest miłość, to jakaś pieprzona obsesja.
|
|
 |
Życie to nie gra, nie daj się wylogować.
|
|
 |
Jego oczy , jego bluza, jego mina gdy mnie widzi, jego głos wyłapywany z tłumu, jego zapach, jego uśmiech, jego urok. On.
|
|
 |
Pozwól, że opowiem Ci o znajomości, która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.
|
|
 |
All I want for Christmas is you ! ♥
|
|
 |
" Było około 22, weszłam na gadu aby sprawdzić czy jesteś. Byłeś, jak zawsze na mnie czekałeś, jednak tym razem pisałeś ze mną jakoś dziwnie. Zapytałam – coś się stało kochanie? – nic, ale strasznie za tobą tęsknie – odpisałeś. – skarbie, ale
widzieliśmy się kilka godzin temu. – wiem, że chcę znowu cię zobaczyć. Spotkajmy się za 10 minut na stacji. – napisałeś. Zdziwiło mnie to, ponieważ odkąd był
am z Tobą nigdy nie chciałeś się spotkać o tej porze, ale zgodziłam się, chociaż na dworze było -15 stopni. Ubrałam się szybko i pędziłam na stację. Gdy dochodziłam, ty już tam byłeś, chociaż miałeś dłuższą drogę niż ja. Podeszłam do Ciebie. – no już jestem skarbie. – powiedziałam. – przepraszam, że wyciągnąłem cię na taki mróz o tej porze, ale musiałem cię zobaczyć i znowu poczuć zapach twoich perfum. – powiedziałeś i mocno mnie przytuliłeś … "
|
|
|
|