 |
Potrzeba tylko jednej minuty, żeby kogoś zauważyć, jednej godziny, żeby go ocenić i jednego dnia, żeby polubić, a całego życia, by go później zapomnieć ...
|
|
 |
To jest tak, że 97,5% "prawdziwych przyjaciół" przy najbliższej okazji wbiłoby ci nóż w plecy, obrobiło dupę, czy gdyby działa ci się krzywda, odeszliby uśmiechając się triumfująco.
|
|
 |
Dziękuję Ci za każdy uśmiech, każde spojrzenie. Dziękuję Ci za to, że byłeś, nawet tylko chwilę, ale byleś. Dziękuję Ci za swój poświęcony czas. I dziękuję za wszystko. Kiedyś zrozumiesz, tak jak ja, że to jednak byl wielki błąd.
|
|
 |
nie chodzę w szpilkach. nie noszę wielkich dekoltów i nie mam czym oddychać jak tamta słodka laska. nie popierdalam w samych markowych ciuchach i nie jestem zbytnio śliczna. miła też nie jestem. potrafię powiedzieć coś co drugiej osobie w pięty wejdzie. nie jestem idealna. ja do tego nie dążę, bo jestem szczęśliwa taka jaka jestem i dla innych nie będę się zmieniać. /
|
|
 |
Nie mam jebanej średniej 5.60 , nie noszę starannie ułożonych włosów, mało przykładam się do wypracowania sobie dobrej opiini, nie zwracam uwagi na przeciwności, małą uwagę zwracam na ciuchy jakie nakładam, ale jedyną rzeczą, którą cenię i pilnuje jak oczka w głowie są Oni - Przyjaciele
|
|
 |
Chcę przy Tobie być, nie wymarzę Cię z pamięci Tych dotyków, mnie to kręci, wiem, że też tak to czujesz Wciąż Cię dotykać, mówić co do Ciebie czuję słuchać co Ty mówisz, wiedz, że tego potrzebuję. Wyczytać z Twoich oczu, scałować z Twoich ust - wszystko to co pragniesz ukryć przede mną Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję .! tak bardzo chcę .! x3
|
|
 |
to, że siedzisz na drugim końcu sali i pierdolisz na mój temat niestworzone historie to myslisz że tego nie słyszę? takie rzeczy to dziewczynko usłyszę, gadaj tak dalej a dobrze na tym nie wyjdziesz
|
|
 |
nienawidzę takich wieczorów, kiedy zdaję sobie sprawę, że nigdy już nie będziesz mój, takich, kiedy myślę ile błędów popełniłam w ostatnim czasie i nie potrafię poradzić sobie z tą jedną myślą, że mogłam wiele, a nie mam nic, zresztą i tak nikt nie wie co naprawdę czuję...
|
|
 |
.nie wierzę już w żadne czterolistne koniczyny, spadające gwiazdy, kominiarzy, życzenia wypowiadane przed zdmuchnięciem świeczek z tortu, złote podkowy, rozsypany cukier, i kto wie, w co jeszcze. to wszystko to jedna wielka bujda. gadanie i przesądy ludzkie. gdyby miało to wszystko przynosić szczęście już dawno bujałabym w obłokach z radości. tymczasem rozmazał mi się tusz,
|
|
 |
`.To dziwne. W matematyce dwa minusy dają plus, nie nie zamierzam, oznacza zamierzam, szklanka może być do połowy pełna i do połowy pusta, trzy zakręty w prawo, dają zakręt w lewo, głusi słyszą czasami więcej niż pełnosprawni ludzie, grosik dla jednych jest niczym, a dla innych może oznaczać wszystko, gdy mówimy kocham, ludzie odchodzą... Więc, czy wrócą, gdy powiem nienawidzę?
|
|
 |
Słuchała cały czas jeden piosenki, którą od niego dostała. Tak bardzo pragnęła, żeby On zaśpiewał ją kiedyś dla niej. Była o miłości, o pieprzonej miłości, której nie mogła od niego otrzymac. Słowa piosenki wywoływały łzy w oczach i taki ogromy ból w środku, ból bezsilności. Jej serce jęczało, krzyczało, rozpadało się na jeszcze mniejsze kawałki, a Ona nic nie mogła zrobic. Przyrzekła sobie, że On nigdy się nie dowie tego, że jej serce umiera przez niego...
|
|
 |
Tęskniła. Tęskniła za nim nieustannie. Oprócz pragnienia odczuwała tylko to jedno: tęsknotę. Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała. Nawet sen nie dawał wytchnienia. Nie tęskniła, bo śpiąc się nie tęskni. Mogła tylko śnić. Śniła o tęsknocie za nim. Zasypiała ze łzami w oczach i ze łzami się budziła.
|
|
|
|