 |
chcę z Tobą stworzyć bajkę, ze szczęśliwym zakończeniem.
|
|
 |
zawsze się różniłam od innych dziewczyn. kiedy byłam mała wolałam swoje trampki, krótkie spodenki i kolorowe koszulki z zaje*istymi napisami, a one wolały różowe kiecki z masą śmiesznych falbankami, lakierki i sweet spinki we włosach. ja wolałam kopać, a przynajmniej starać się trafiać w piłkę, latać po dworze, bawić się w podchody i brudząc na całego, a one wolały udawać dorosłe kobiety mające bogatego męża, dzieci, najlepsze samochody i kochane przyjaciółki. Dziś wolą one nocne kluby, krótkie spódniczki i dekolty. widzisz.. zawsze byłam inna. nawet teraz malując rzęsy nie otwieram jak większość lasek ust, nie latam za chłopakami śmiejąc sie jak pusta lala. jestem inna, może i nawet dziwna, ale wiem co to szacunek, miłość i zaufanie, a to ważne.
|
|
 |
kobiecie nie wypada palić, nalewać wódki i spoufalać się z obcymi dlatego zaczęłam nosić spodnie.
|
|
 |
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie włosy, jak ty i zielone oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia..
|
|
 |
' odciśnięta dłoń, na zmarzniętej butelce '
|
|
 |
Przekaż swojej nowej dziewczynie, że za miesiąc, moje drzwi będą otwarte dla niej, by słuchać jakim kretynem jesteś.
|
|
 |
Modlę się o taką miłość za którą każdego dnia będę dziękowała Bogu .
|
|
 |
Wszystko się kiedyś kończy , psuje i rujnuje .
|
|
 |
- kochanie , nie przejmuj się tym co mówią inni , miej wyjebane na ludzi którzy potrafia Cie tylko krytykować . Wiesz jakie jest życie , jakby się coś działo zawsze masz mnie , przyjaciółke . Dzwoń , 5 min i jestem pod Twoim domem . Wiesz że jesteś dla mnie najważniejsza i zrobie wszystko byś była szczęśliwa . Słonko nie płacz już , bo ja nie mam zestawu małego murarza dla Ciebie , a wiem że bez tego nie wyjdziesz z domu . / Mój Adi . < 3
|
|
 |
Moje życie troszke się odwróciło do góry nogami .
|
|
 |
ja : kto ci kazała dzieci robić , to weź nie sraj ogniem . pecha masz . tata : no mam pecha że musze tu z wami być . / zabolało nie powiem .
|
|
|
|