 |
Śmieszy mnie sam fakt ,że miałabym być poważna ;D.
|
|
 |
- poproszę lek przeciwbólowy.
- a na co ma być.?
- na serce.
- a jaki rodzaj miłości.?
- wielka, bezgraniczna i nieodwzajemniona.
- och, przepraszam, ale niestety wszystkie już wyszły, jest duże zapotrzebowanie.
|
|
 |
-Skąd wiesz że mnie kochasz?
-A skąd wiesz że Cię dotykam?
-Czuję to.
-No właśnie ;).
|
|
 |
- śniłeś mi się ..
- tak ? to pewie koszmary miałaś
- nie. śniło mi się, że tańczymy na deszczu, a pod koniec był pocałunek..i stało się najgorsze..
- tzn.? co się stało ?
-obudziłam się.
|
|
 |
- Miłość to sprawa umysłu, nie serca. Symbolem walentynek jest serce, więc jest to święto światowej transfuzji krwi.
|
|
 |
- My dzieci dekadentów. Córki, synowie rozpusty. Alkohol mamy od zawsze we krwi, rozum genetycznie struty.
|
|
 |
Uśmiech rozprasza chmury nagromadzone w duszy.
|
|
 |
- Po co jest miłość.? - Aby zabijać. - Czemu zabijać.? - No tylko spójrz ile dziewczyn się pozabijało przez chorą miłość. - Ale dlaczego.? - Bo kochały, ale źle chłopców rozumiały, a oni potem mieli je na sumieniu. - To miłość jest aż tak zła.? - Tak.
|
|
 |
- Nie chciała usłyszeć prawdy. Nie chciała usłyszeć tego że musi jakoś żyć dalej. Pragnęła po prostu.. zresztą, sama już nie wiedziała czego pragnęła. Chciała być nieszczęśliwa. Wydawało jej się to właściwe i na miejscu.
|
|
 |
nie potrafiła opanować gwałtownego bicia serca , kiedy ją dotykał .
nie umiała powstrzymać się przed szukaniem go wzrokiem .
nie potrafiła usunąć go z myśli . lubiła z nim być , podobało jej się to ,
jak się przy nim czuła , uwielbiała jego milczenie i jego słowa .
|
|
 |
Siedząc na parapecie zaczęłam niespodziewanie płakać..Sama nie wiem dlaczego stanęły mi przed oczami nasze rozmowy. Tak bardzo mi ich teraz brakuje ..Brakuje mi tego twoje kochanie..albo kochanie.. co..? jestem zazdrosny..Brakuje mi tego tak cholernie .. Tak bardzo brakuje mi ciebie ... Chciałabym teraz móc do ciebie zadzwonić i powiedzieć ile dla mnie znaczysz , ale boje się ,że usłysze : „ sorry ale mam inną” ..Nie zniosłabym tego..Nie potrafiłabym pogodzic się z myśla ,że te wszystkie czułe słówka mówisz jej a nie mnie ! Nie dałabym rady.. I chodzby nawet ktoś by mi zaproponował cofnięcie w czasie i tak bym się w tobie zakochała ..A wiesz czemu..Bo byłeś najpiękniejszym błędem jaki popełniłam w całym swoim życiu.
|
|
 |
Ona zrozumiała, że musi o nim zapomnieć. On widząc ją z innym zrozumiał, że ją kocha.
|
|
|
|