| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pusta ta przestrzeń przypomni Ci o błędach, chciałeś ognia to z piekła ogień Cie dosięga. i nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje, bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze. moglabym Ci wiele dać, to za czym tęsknisz, mogłabym za Tobą stać, uczynić wielkim, gdybyś naprawdę chciał, powiedział to głośno, a karma jest zołzą pokaże Ci samotność!!!!!!!!!!!!! |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zamknąłem się w sobie, nie okazywałem uczuć, w oczach chłód, chciałaś rozmawiać mówiłaś 'usiądź' - wolałem wyjść niż się otworzyć, pić niż coś naprawić |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | w nieskończoność nikomu nie można wybaczać |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wciąż mnie to boli, serio |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | może teraz leżysz z otwartymi oczyma i powtarzasz moje imię |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | to nie jest śmieszne już nawet, choć całą tę znajomość można by spokojnie nazwać żartem, 'nie zostawiaj mnie' krzyczałam w snach, by potem obudzić się, poczuć strach, że Ciebie nie ma obok mnie i dalej tak |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kiedy równocześnie posyłamy sobie najcudowniejszy z uśmiechów jakie mamy w swoich pakietach, wiem jedno- naszego końca jeszcze nie było |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | musisz mieć w oczach tą moc, co przyciąga jak magnes i sprawiać, że przyśpiesza mi tętno, gdy w nie patrzę i sprawiać, że drżą mi kolana, gdy mnie obcinasz, a kiedy staniesz za mną to mam szybciej oddychać |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zawsze kiedy się komuś spodobała, rozpuszczała włosy, żeby go nie zawieźć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie obracaj się proszę, nie chce zepsuć sobie wyobrażenia Ciebie. dlatego patrzę na Ciebie tylko kątem oka, żeby nie móc Cię zdradzić. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | you couldn't make me feel alright if you stapled your tongue to my clit , and stood on a cement mixer |  |  |  |