 |
W życiu najlepsze jest to, że nigdy nie wiesz, jaki paradoks pokieruje Twoim losem. I co właściwie obróci się przeciwko Tobie.
|
|
 |
Zaczęłam się uśmiechać, ale jakoś bez przekonania.
|
|
 |
Całowałam go spragnionymi ustami głęboko, niemal boleśnie.
|
|
 |
Kładzie dłonie na moich włosach, niezdecydowany, czy odepchnąć mnie, czy przyciągnąć.
|
|
 |
Mierzymy sie spojrzeniami, niepewnie gładzi mnie po policzku.
|
|
 |
Morał jest krótki i wszystkim znany - wódka z browarem i kac murowany.
|
|
 |
Pierdolę te złe dni i tych ludzi co się do tego przyczynili.
|
|
 |
Ja za ilość kielonów za moje zdrowie od kumpli to powinnam już nieśmiertelna być.
|
|
 |
Przez pryzmat widzę, jak ludzie opuszczają rozum.
|
|
 |
Czuję mniej, widzę więcej, dobra, lej, bo mi się trzęsą ręce.
|
|
 |
Można by powiedzieć, że to był grzech większy od innych, chociaz wynikający z niewiedzy i głupoty. Grzech wymagał kary.
|
|
 |
Tak, namieszałam, ale przecież nie ja decyduję o tym, kogo lubię, a w kim się zakochałam.
|
|
|
|