 |
Jak długo kochałeś kogoś innego? Podczas gdy ja marzę o nas - razem?
|
|
 |
Rok zajęło mi odejście od Ciebie. Rok zajęło mi zrozumienie, że wyzwiska, awantury, szantaż, groźby, szarpanie itd to nie jest moja wina. 3 lata próbowałam Cię ratować, 3 jebane lata poświęciłam Tobie. 3 miesiące temu wyszłam z domu z dwiema walizkami i niż nie wróciłam. Uczę się żyć, uczę się oddychać, próbuję odzyskać sama siebie. Wyjechałam na drugi koniec świata, bo tak będzie lepiej. Gówno prawda, rany na ciele się zagoiły, te w psychice i sercu zostaną na zawsze. Oddychanie boli, wszystko boli. Rozpadam się. Albo wyjazdem uratowałam Ciebie i Nas, albo tylko siebie. Dalej Cię kocham, dalej tęsknię. Ale wiem, że podjęłam najlepsza decyzję. Może kiedyś zrozumiesz i mnie znajdziesz! Może...
|
|
 |
powtarzał, że miłość poznaje się po tym, że czyjegoś głosu pragniesz bardziej niż ciszy
|
|
 |
jesteśmy dla siebie odpoczynkiem, jak spacer
|
|
 |
Kocham Cię mała, skradłaś moje serce i pewnie się zastanawiasz czemu nie mówiłem wcześniej.
|
|
 |
wiem dobrze, że nie powinienem mieć smutnej gęby. ale nie masz pojęcia, tak czasem trudno się cieszyć
|
|
 |
dzsiaj w nocy mi się śniłaś, jak zwykle porozbierana i trzaskająca dziobem jakieś mądre słowa. opada na mnie czasem jakiś taki straszny strach o ciebie, że zajmuje ktoś moje miejsce
|
|
 |
Zadzwoń do mnie, a zapomnisz o kłopotach.
|
|
 |
Każdy jest ponad każdym, topi się w swoim gównie.
|
|
 |
Tu sam sobie nie ufasz, a co dopiero komuś?
|
|
 |
Nie mam ochoty na łzy, nie mam ochoty na słowa, nie mam ochoty na sny, nie mam ochoty nic dodać, nie mam ochoty być, nie mam ochoty na towar, mam ochotę być zły, na świat który Cię schował, nie mam ochoty na myśli, nie mam ochoty na żarty, fajnie żeście przyszli, nie mam ochoty na party..
|
|
 |
Czy to bezsilność, czy po prostu patrzę bezradnie, jak najlepsze lata kradnie mi dzień za dniem?
|
|
|
|