 |
jestes moim idealem, kocham cie i nie wyobrazam sobie zycia bez ciebie, jestes mi potrzebny, bez ciebie umieram
|
|
 |
a wiesz ze zrobilabym dla ciebie wszystko? ze nawet gdy sie denerwuje to krotko, ze twoj usmiech mnie rozprasza i zapominam to co chcialam powiedziec wczesniej ? a wiesz ze potrafie smiac sie z sama z siebie gdy widze swoja mine gdy na ciebie patrze ? a wiesz ze jestes moim jebanym idealem ?
|
|
 |
co bym zrobila gdybys teraz mnie zostawil ? gdyby to wszystko sie skonczylo? przypierdolilabym ci w twarz, tak z calej sily, tak zebys zapamietal to do konca zycia, dlaczego ? bo to ty nauczyles mnie milosci, pozwoliles uwierzyc ze ona istnieje..
|
|
 |
miliony slow, tysiace gestow, setki pocalunkow i wspolnych nocy i uczucia to tyle co nas laczy ♥
|
|
 |
uwielbiam ten stan, kocham ten przesuwajacy sie przed oczami swiat, te nierowne drogi i uginajace sie pode mna nogi, lubie nie pamietac o niczym co wazne i choc na chwile oderwac sie od zwyklej, szarej rzeczywistosci, kocham nie myslec co robie i kierowac sie w gestach i slowach jedynie sercem, dlatego nie moge doczekac sie tych weekendow, przepojonych jednym wielkim melanzem.
|
|
 |
uwielbiam, gdy w nocy budzi mnie telefonem, prosi zebym sie nie martwila, ze jest wszystko w porzadku, ze jest tylko z kolegami, ze mnie kocha i zebym spala spokojnie, telefony nie ustaja ibudzi mnie tak jeszcze z piec razy, w jego glosie slysze litry przelanego alkoholu, ale przeciez to nie jest najwazniejse, przeciez ja dobrze go rozumiem.
|
|
 |
się porobiło, już nie dzielimy razem ławki, choć kiedyś byliśmy, jak szlugi z jednej paczki.
|
|
 |
czy to bylo cos znaczacego, czy jedna noc warta jest zeby poswiecic to na co sie pracowalo przez ponad rok? czy to byly tylko nic nie znaczace chwile, czy jednak cos co nigdy juz nie powroci? nie wiem jak mam to wszystko traktowac, co wybrac i co jest dla mnie wazniejsze, a co nie warte uwagi, jestem rozdarta i nie potrafie juz nawet powiedziec co czuje, i co powinnam zrobic.
|
|
 |
moje serce jest juz zniszczone, moja glowa pozbawiona rzadnych konkretnych mysli, moj portfel pusty, podobnie jak paczka papierosow..
|
|
 |
tak jestem uzalezniona od wielu rzeczy, przede wszystkim od piwa, od papierosow, imprez, znajomych, od weekendow, rapu, taaa.. i jeszcze od Ciebie.
|
|
 |
przy Tobie czuje sie bezpieczna, swiadoma wlasnych wartosci, marzen, przy Tobie nie musze sie o nic martwic, wiem ze wszystko bedzie dobrze, przy Nim czuje adrenaline i niepewnosc o to co bedzie za chwile, przy nim nie wiem kiedu ryzykuje cos waznego, zatracam ta granice, ktorej kiedys tak nie chcialam pokonac.
|
|
|
|