głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mindseex

Noc  plaża  szum pobliskiego morza  arkadia uczuć  kiedy jego zapach tak delikatnie drażnił mój przełyk  a jego dłoń swobodnie ściskała w sobie moją  nieco mniejszą. Swoboda myśli  łamane granice  parę szybszych oddechów  kolejna wymiana  na nowo czułam  że mam go tylko dla siebie  że pomimo tego jak wiele nas dzieli  mam go wciąż obok.   Endoftime.

endoftime dodano: 21 lipca 2012

Noc, plaża, szum pobliskiego morza, arkadia uczuć, kiedy jego zapach tak delikatnie drażnił mój przełyk, a jego dłoń swobodnie ściskała w sobie moją, nieco mniejszą. Swoboda myśli, łamane granice, parę szybszych oddechów, kolejna wymiana, na nowo czułam, że mam go tylko dla siebie, że pomimo tego jak wiele nas dzieli, mam go wciąż obok. / Endoftime.

Momenty wyrwane jakby z kadru filmu  jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca  głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli  słowa  gesty i te uczucia  które podobno podpierane z obu stron  mają szansę przetrwać dłużej  niż my sami.   Endoftime.

endoftime dodano: 20 lipca 2012

Momenty wyrwane jakby z kadru filmu, jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca, głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli, słowa, gesty i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami. / Endoftime.

Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy  bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję  nie potrzebuję ciepła promieni  czy tego  że znów będzie na parę chwil  by o zachodzie niepostrzeżenie stąd zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro  definicji szczęścia czy sprostowań uczuć  nie potrzebuję niczego  bo dziś  tak naprawdę nie mam już nic.   Endoftime.

endoftime dodano: 19 lipca 2012

Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła promieni, czy tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie stąd zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, tak naprawdę nie mam już nic. / Endoftime.

zdarza się  że czuję coś ponad to co powinnam  coś co uskrzydla każdy dzień dostarczając sens kolejnym  a przy okazji daje mi pewność  że to co mam  ma w sobie niesamowite znaczenie. zdarza się  że szczęście przybiera postać człowieka  jest w nim i dzięki niemu  jest tak nieskazitelnie czyste  że wiem  że jest prawdziwe  a obok będzie już zawsze. zdarza się  że to co pozornie nam się wydaje  to co rzekomo mamy  to fikcja  wyciśnięta z serca  z naszych marzeń tylko po to by dać nam nadzieję  nadzieje na dzień  w którym damy radę  a to wszystko będzie tak uchwytne  tak rzeczywiste.   Endoftime.

endoftime dodano: 16 lipca 2012

zdarza się, że czuję coś ponad to co powinnam, coś co uskrzydla każdy dzień dostarczając sens kolejnym, a przy okazji daje mi pewność, że to co mam, ma w sobie niesamowite znaczenie. zdarza się, że szczęście przybiera postać człowieka, jest w nim i dzięki niemu, jest tak nieskazitelnie czyste, że wiem, że jest prawdziwe, a obok będzie już zawsze. zdarza się, że to co pozornie nam się wydaje, to co rzekomo mamy, to fikcja, wyciśnięta z serca, z naszych marzeń tylko po to by dać nam nadzieję, nadzieje na dzień, w którym damy radę, a to wszystko będzie tak uchwytne, tak rzeczywiste. / Endoftime.

bywa czasem tak  że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz  a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa  że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć  że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami  czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa  że śmieję się równocześnie płacząc  że z bezradności pięściami uderzam w ścianę  że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze  ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz  nie dziś  kiedy coś  w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz  bywa  że nie radzę sobie z życiem  które ponoć wciąż mam  a które bez Ciebie  nie ma najmniejszego sensu.   Endoftime.

endoftime dodano: 14 lipca 2012

bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.

to nieważne  że prawdopodobnie znów sobie nie radzę  że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu  a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę  to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu  wiem  to bez znaczenia  tak jak i to  że chyba wciąż czuję tamto ciepło  tamtych nas  że gdzieś wewnątrz  chyba wciąż kocham i  w pełni potrzebuję Ciebie  nie tak po prostu  a tak by na nowo poczuć  że wciąż tu jestem  że wciąż żyję.   Endoftime.

endoftime dodano: 10 lipca 2012

to nieważne, że prawdopodobnie znów sobie nie radzę, że kolejno składam wersy znów szukając w tym jakiegokolwiek sensu, a patrząc w pustą przestrzeń jedyne czego w tej chwili pragnę, to zniknąć stąd niepostrzeżenie. trzeźwość umysłu, wiem, to bez znaczenia, tak jak i to, że chyba wciąż czuję tamto ciepło, tamtych nas, że gdzieś wewnątrz, chyba wciąż kocham i w pełni potrzebuję Ciebie, nie tak po prostu, a tak by na nowo poczuć, że wciąż tu jestem, że wciąż żyję. / Endoftime.

długopis  kolejna strona. kreuję własny scenariusz  nie życia  a wyrwanych z niego momentów. czuję  że to daje mi siłę  że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego  co nie od dziś ściska wewnętrznie  czasem nie dając nawet możliwości oddechu.   Endoftime.

endoftime dodano: 9 lipca 2012

długopis, kolejna strona. kreuję własny scenariusz, nie życia, a wyrwanych z niego momentów. czuję, że to daje mi siłę, że to tak jakby choć na krótki moment pozbyć się tego, co nie od dziś ściska wewnętrznie, czasem nie dając nawet możliwości oddechu. / Endoftime.

siedzę na dachu wieżowca  i znów puste kartki zeszytu zapełniam słowami  być może całkiem niezrozumiałymi dla wielu. uczucia wpisane między słowa  i ta ich niezgodność  kiedy tylko skreślam kolejną linijkę. pragnę opisać  jak z każdym dniem coraz silniej tęsknię  jak brakuje mi czyjejś dłoni  która po prostu w jednej chwili złapie moją  podtrzymując ją tak długo  dopóki nie poczuję  że jest naprawdę bezpieczna  jak brakuje mi kogoś  kto zapełni sobą cały życiorys a nie ten wyrwany z niego  błahy fragment całości  jak bardzo brakuje mi siebie w sobie.   Endoftime.

endoftime dodano: 8 lipca 2012

siedzę na dachu wieżowca, i znów puste kartki zeszytu zapełniam słowami, być może całkiem niezrozumiałymi dla wielu. uczucia wpisane między słowa, i ta ich niezgodność, kiedy tylko skreślam kolejną linijkę. pragnę opisać, jak z każdym dniem coraz silniej tęsknię, jak brakuje mi czyjejś dłoni, która po prostu w jednej chwili złapie moją, podtrzymując ją tak długo, dopóki nie poczuję, że jest naprawdę bezpieczna, jak brakuje mi kogoś, kto zapełni sobą cały życiorys a nie ten wyrwany z niego, błahy fragment całości, jak bardzo brakuje mi siebie w sobie. / Endoftime.

cześć mordko.:  kurczę nie wiem co Ci tu za bardzo napisać. o  mam napiszę że jesteś głupkiem bo tylko z głupkami się tak milusio gada.! :3 jesteś sympatyczną osóbką. uwielbiam z Tobą gadać  lubię Twój styl pisania.chciałbym żebyśmy więcej gadali i częściej ale wychodzi jak wychodzi no.:c jesteś także bardzo ładną duperką  gdybyśmy się spotkali to bym Cie wyściskał i wyprzytulał.i co najważniejsze jesteś ogromnym talentem i tu nikt nie zaprzeczy. uwielbiam czytać Twoje wpisy  chciałbym tak pisać.! dużo mi doradziłaś  i chyba troszkę się też od Ciebie nauczyłem.ogolnie przepraszam też że tak długo czekałaś na ten wpis  ale jestem ciapą i tak wychodzi no.:c chciałbym Ci tu zapodać jeszcze troszkę komplemenciorków ale kurczę starczy an dzisiaj tego podlizywania się miś.:    wiecej niz mozesz  ♥

endoftime dodano: 8 lipca 2012

cześć mordko.:* kurczę nie wiem co Ci tu za bardzo napisać. o, mam napiszę że jesteś głupkiem bo tylko z głupkami się tak milusio gada.! :3 jesteś sympatyczną osóbką. uwielbiam z Tobą gadać, lubię Twój styl pisania.chciałbym żebyśmy więcej gadali i częściej ale wychodzi jak wychodzi no.:c jesteś także bardzo ładną duperką, gdybyśmy się spotkali to bym Cie wyściskał i wyprzytulał.i co najważniejsze jesteś ogromnym talentem i tu nikt nie zaprzeczy. uwielbiam czytać Twoje wpisy, chciałbym tak pisać.! dużo mi doradziłaś, i chyba troszkę się też od Ciebie nauczyłem.ogolnie przepraszam też że tak długo czekałaś na ten wpis, ale jestem ciapą i tak wychodzi no.:c chciałbym Ci tu zapodać jeszcze troszkę komplemenciorków ale kurczę starczy an dzisiaj tego podlizywania się miś.:* / wiecej_niz_mozesz ♥

są tacy ludzie  przy których wszystko inne nabiera znaczenia  są takie momenty  przy których niknie nawet ta najbardziej rozharatana przeszłość  ale niekiedy zdarza się  że to co liczy się dla nas ponad wszystko inne  tak jak bańka na wietrze  nieoczekiwanie oddala się i znika gdzieś w oddali  szybciej niż przypuszczałby ktokolwiek z nas. kiedyś ktoś powiedział  że nic nigdy nie wraca  że Ci  którzy zawiedli choć raz  z łatwością zawiodą po raz kolejny  jednak  jeśli to co posiadamy jest prawdziwe  jeśli ostatecznie jesteśmy tego pewni  to choćby odeszło  w nas pozostanie aż po grób  już na zawsze. ale wiesz co? wierzę w ludzi  ostatkami sił  ale wierzę  to tak jak wierzyć w słońce tuż po burzy  świat należy do odważnych  pamiętasz? wystarczy zaufać  nie bać się konsekwencji  wykorzystać szansę być może już tą ostatnią  a to co było kiedyś zostawić za sobą  daleko w tyle. wystarczy po prostu być  i chcąc tego  trwać w tym  bezwzględnie.   Endoftime.

endoftime dodano: 6 lipca 2012

są tacy ludzie, przy których wszystko inne nabiera znaczenia, są takie momenty, przy których niknie nawet ta najbardziej rozharatana przeszłość, ale niekiedy zdarza się, że to co liczy się dla nas ponad wszystko inne, tak jak bańka na wietrze, nieoczekiwanie oddala się i znika gdzieś w oddali, szybciej niż przypuszczałby ktokolwiek z nas. kiedyś ktoś powiedział, że nic nigdy nie wraca, że Ci, którzy zawiedli choć raz, z łatwością zawiodą po raz kolejny, jednak, jeśli to co posiadamy jest prawdziwe, jeśli ostatecznie jesteśmy tego pewni, to choćby odeszło, w nas pozostanie aż po grób, już na zawsze. ale wiesz co? wierzę w ludzi, ostatkami sił, ale wierzę, to tak jak wierzyć w słońce tuż po burzy, świat należy do odważnych, pamiętasz? wystarczy zaufać, nie bać się konsekwencji, wykorzystać szansę być może już tą ostatnią, a to co było kiedyś zostawić za sobą, daleko w tyle. wystarczy po prostu być, i chcąc tego, trwać w tym, bezwzględnie. / Endoftime.

może po prostu nie potrafię przeprosić  za miłość  za te drobne uczucia  to  że kocham  i za to co było kiedyś  a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać  że nadal odczuwam to ciepło  kiedy w błahy sposób jest obok  że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje  że wciąż żyjemy tam my  że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami  bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział  że nie daję rady  że nie radzę sobie  z sercem jak i z sobą samą  że nie radzę sobie w życiu  które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym.   Endoftime.

endoftime dodano: 5 lipca 2012

może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.

wierzę  że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens  że to co jest między nami ma znaczenie  które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę  bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc  w słowa  których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń  tak prawdziwą  kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach  wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny  to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę  że to co kształcone było z myślą  że będzie już zawsze  nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie  nigdy  nawet z czasem  bo to co obiecane z ręką na sercu  choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy  ma dla Nas największą wartość i siłę  by walczyć  ustawicznie do samego końca.   Endoftime.

endoftime dodano: 27 czerwca 2012

wierzę, że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens, że to co jest między nami ma znaczenie, które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę, bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc, w słowa, których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń, tak prawdziwą, kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach, wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny, to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę, że to co kształcone było z myślą, że będzie już zawsze, nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie, nigdy, nawet z czasem, bo to co obiecane z ręką na sercu, choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy, ma dla Nas największą wartość i siłę, by walczyć, ustawicznie do samego końca. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć