 |
spojrzała na Niego błagalnym wzrokiem . ' proszę, nie ' wyszeptała . a On patrząc na Jej łzy powoli rozłączał ich splecione jak dotąd dłonie . odszedł pozostawiając Jej po sobie swój zapach i chwilowe ciepło dłoni. ' kocham Cię ' krzyczała widząc w oddali Jego postać. nie słyszał, albo po prostu udawał. tak perfekcyjnie potrafił Ją ranić, a zarazem niszczyć od środka. / yezoo
|
|
 |
swoim spojrzeniem ukradłeś cały mój świat, wraz z marzeniami. / yezoo
|
|
 |
dlaczego udajesz jakbyśmy się nie znali ? przecież nie jesteśmy sobie obcy ? spróbujmy chociaż wymóc na sobie zwykłe ' cześć ' . improwizuj , jeśli nie potrafisz inaczej. / yezoo
|
|
 |
pobrudziłam sobie usta Twoją miłością. / yezoo
|
|
 |
dziś , potrafimy przejść obok siebie obojętnie. żadne z nas nic do siebie nie powie . ocieramy się tylko swoimi bluzami, a ja znów pragnę tego zapachu. ponownie szukam powodów, dla których miałbyś wrócić , ale znajduję sto przeciw. przecież masz Ją, jesteście szczęśliwi - nie będę wam niszczyć związku. ale po chwili jedyna myśl jaka krąży po mojej głowie to ' kurwa, przecież ty mi zniszczyłeś życie frajerze ! ' . / yezoo
|
|
 |
- Czy ty też w dzieciństwie chciałeś przejść tylko po białym kolorze na pasach na jezdni ? - To się nazywa rasizm ;)
|
|
 |
przysięgałeś, że chcesz ze mną być do końca życia , że nigdy nie pokochasz innej , że mimo wszystko będziesz dusił w sobie to uczucie. dałeś mi czas na zastanowienie , kilka dni żebym mogła sobie to wszystko przemyśleć . miałeś być dziś wieczorem, miałam napisać co zdecydowałam. czekam, wiesz ? a ty znów zapijasz gdzieś pod blokiem - dziękuję kochanie za taką miłość. / yezoo
|
|
 |
byłam gotowa , chciałam napisać Ci, że wybaczam, że wszystko jest już w porządku . nie z litości, czy z braku kogoś obok siebie - z miłości, z czystej miłości . nie zdążyłam wybrać nawet do Ciebie numeru, kiedy to Ty pierwszy zadzwoniłeś . ' to koniec, rozumiesz ? nie zawracaj mi sobą głowy ! nigdy więcej ! nara ! ' - tylko to zdołałam usłyszeć przy głośnym szumie muzyki w tle . znów cała noc do bani, znów tony chusteczek , mokre prześcieradło i poranny sms ' przepraszam kochanie, byłem pijany ' . do skurwysyństwa już Ci nic nie brakuje - odpisałam przełamując kartę sim . / yezoo
|
|
 |
- nie byłem aż tak pijany ! - stary, trzymałeś się kratki ściekowej i krzyczałeś ' za co wyście mnie zamknęli !? ' [ demoty ]
|
|
|
|