 |
Mam takie schizy , że leżąc wieczorami na łóżku , w pustym pokoju zaczynam myśleć czy ktoś mnie jeszcze potrzebuje , czy komuś gdzieś tam w najmniejszym zakamarku serca choć trochę na mnie zależy . Czasami ot tak po prostu , po moich policzkach spływają łzy , to weszło mi już w nawyk , bo wracam do wspomnień , bo myślę o tym co bolało mnie najbardziej , kto zadał mi ból , a kogo ja skrzywdziłam . Czasami wydaje mi się że nie mam dla kogo istnieć , a jeśli mam to tylko dla psa , który potrzebuje mnie tylko do wyprowadzenia , nakarmienia i głaszczenia . Myślę , kim jestem w tym swoim " życiu " którego scenariusza nigdy nie zrozumiem . To bezsensowne , ale myślę o tym , wiedząc że nie uzyskam żadnej odpowiedzi , bo sama sobie odpowiedzieć nie umiem, a nie ma drugiej osoby która miała by odwagę powiedzieć mi nawet najgorszą prawdę .
|
|
 |
ie lubię tych chwil, kiedy leżę w łóżku przy zgaszonym świetle, a po policzkach spływają mi strużkiem łzy, ale nie widzę innej opcji na dzisiejszy wieczór.
|
|
 |
budzę się, wstaję i znów zaczynam kolejny dzień. wychodzę do szkoły ze sztucznym uśmiechem, staram się w niej normalnie funkcjonować choć zdarza się, że podczas lekcji do oczu na płyną łzy na myśl o Tobie. przychodzę, zmywam makijaż, ubieram stare dresy, zamykam się w pokoju i walczę ze samotnością.
|
|
 |
uwierz mi , gdybym wtedy wiedziała jak będę cierpiała , ile nocy nie prześpię , ile razy tusz zostanie odbity na poduszce. omijając Ciebie , poszłabym w drugą stronę.
|
|
 |
wierz w lepsze jutro. nieważne, że dzisiaj jesteś na dnie.
|
|
 |
lubię czytać stare wiadomości od ciebie. tak ładnie kłamałeś..
|
|
 |
wieczorem, kładąc się spać, mam nadzieję, że jutro rano wstanę i wszystko będzie jak dawniej, że okaże się, że to wszystko było tylko złym snem.
|
|
 |
nie uwierzę w ciebie drugi raz.
|
|
 |
czasem najlepszym wyjściem z sytuacji, jest pogodzenie się z rzeczywistością. nie ma sensu walczyć z kimś, kto ma kamień, zamiast serca.
|
|
 |
teraz się pozbierałam. nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. ale jestem. wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. nie utrudniaj mi tego. nie wracaj.
|
|
 |
są utwory, przy których inni świetnie się bawią, a Ty stoisz nie mogąc wydobyć z siebie żadnego gestu - tak, to te, które kojarzą Ci się z najpiękniejszymi chwilami życia, które minęły.
|
|
|
|