głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika milusio

Zrywając się szybko z łóżka pobiegła do pomieszczenia obok.  W tle leciała dobrze jej znana muzyka z Titanica  na stole stały 4 tigery i paczka Lays’ów. – No chodź już  czekałem. Leci już 3 raz. – dodał   wykrzywiając usta w lekki uśmiech. – Kocham Cię Rose. – Ja Ciebie bardziej Jack.   cz. 2

xbanalnieskomplikowanax dodano: 18 grudnia 2011

Zrywając się szybko z łóżka pobiegła do pomieszczenia obok. W tle leciała dobrze jej znana muzyka z Titanica, na stole stały 4 tigery i paczka Lays’ów. – No chodź już, czekałem. Leci już 3 raz. – dodał, wykrzywiając usta w lekki uśmiech. – Kocham Cię Rose. – Ja Ciebie bardziej Jack. [ cz. 2 ]

Dzisiaj też związała włosy w luźną kitkę na środku głowy  wskoczyła pod koc otulona bluzą i zaparzyła kakao przygotowując się na doroczny seans Titanica.   Nigdy nie oglądała Goo sama  zawsze z Nim od maleńkiego . Brakowało jej tego  że nie ma przy kim zasnąć  że nie będzie miał jej kto przenosić z kanapy do łóżka i podać chusteczek na finałowej scenie.  Film dobiegał końca  a Ona już ledwo patrzyła przez sklejone od łez powieki. Nie wiedzą nawet kiedy zasnęła  przebudziła się koło 5. Zdezorientowana zaczęła rozglądać się gdzie jest i jak to możliwe  że znalazła się  swojej sypialni. Zapalając po omacku lampkę zobaczyła czerwony liścik w paczką chusteczek  mleczną milką i różą. Otwierając  kartkę nie wierzyła własnym oczom : Jak mogłaś oglądać beze mnie Mała ? Czekam w salonie.   cz . 1

xbanalnieskomplikowanax dodano: 18 grudnia 2011

Dzisiaj też związała włosy w luźną kitkę na środku głowy, wskoczyła pod koc otulona bluzą i zaparzyła kakao przygotowując się na doroczny seans Titanica. Nigdy nie oglądała Goo sama, zawsze z Nim od maleńkiego . Brakowało jej tego, że nie ma przy kim zasnąć, że nie będzie miał jej kto przenosić z kanapy do łóżka i podać chusteczek na finałowej scenie. Film dobiegał końca, a Ona już ledwo patrzyła przez sklejone od łez powieki. Nie wiedzą nawet kiedy zasnęła, przebudziła się koło 5. Zdezorientowana zaczęła rozglądać się gdzie jest i jak to możliwe, że znalazła się swojej sypialni. Zapalając po omacku lampkę zobaczyła czerwony liścik w paczką chusteczek, mleczną milką i różą. Otwierając kartkę nie wierzyła własnym oczom : Jak mogłaś oglądać beze mnie Mała ? Czekam w salonie. [ cz . 1 ]

Zatraciła sie w kolejnym buchu. Dym wciągany do płuc za każdym razem przyspieszał bicie serca. Odpalając 3 fajkę z rzędu  spoglądała w swoje odbicie w jeziorze.   Kim jesteś do cholery i co zrobiłeś z moją małą dziewczynką?  usłyszała za sobą dobrze już znany głos.   Oddaj mi ją.   dodał błagalnym tonem.   Co Ty tu ro...  nie zdążyła dokończyć a już był przy Niej.  Kocham Cię kurwa ! Zrozum to. Nie mogę patrzeć jak się wykańczasz. Dłużej już Nnie mogę. Nie bez Ciebie.   powiedział wyciągając jej z ręki papierosa  spojrzał głęboko w oczy.   No walcz Mała.   zagubiona w Jego słowach czuła jak kolana miękną w każdą sekundą  a źrenice pieką od łez.   N... ni... nie potrafię.   wydukała.   Dlaczego mi to do cholery robisz ?! Dlaczego odchodzisz ?     Kiedy ja nie odchodzę.. Ty mnie po prostu takiej nie akceptujesz   nie taką.   Czy z fajka czy bez  czy w dresie czy w mini   Kocham Cię.   mówił ciągiem. Pocałowała go czując Jego spływającą łzę na policzku .   A ja nigdy nie przestałam.

xbanalnieskomplikowanax dodano: 18 grudnia 2011

Zatraciła sie w kolejnym buchu. Dym wciągany do płuc za każdym razem przyspieszał bicie serca. Odpalając 3 fajkę z rzędu, spoglądała w swoje odbicie w jeziorze. - Kim jesteś do cholery i co zrobiłeś z moją małą dziewczynką?- usłyszała za sobą dobrze już znany głos. - Oddaj mi ją. - dodał błagalnym tonem. - Co Ty tu ro... -nie zdążyła dokończyć a już był przy Niej. -Kocham Cię kurwa ! Zrozum to. Nie mogę patrzeć jak się wykańczasz. Dłużej już Nnie mogę. Nie bez Ciebie. - powiedział wyciągając jej z ręki papierosa, spojrzał głęboko w oczy. - No walcz Mała. - zagubiona w Jego słowach czuła jak kolana miękną w każdą sekundą, a źrenice pieką od łez. - N... ni... nie potrafię. - wydukała. - Dlaczego mi to do cholery robisz ?! Dlaczego odchodzisz ? - _ Kiedy ja nie odchodzę.. Ty mnie po prostu takiej nie akceptujesz - nie taką. - Czy z fajka czy bez, czy w dresie czy w mini - Kocham Cię. - mówił ciągiem. Pocałowała go czując Jego spływającą łzę na policzku . - A ja nigdy nie przestałam.

Kochała Go. Nie wiedząc czemu pokochała każdą cząstke Jego ciała  każdy najmniejszy element  wszystkie niedoskonałości . Był dla Niej idealny  mimo wszystko idealny. Ostatniej nocy zasypiając usłyszała dzwięk sms. Bez jakiejkolwiek chęci podniosła mokre powieki  przekonana że to kolejna reklama. Nadawca: On. Treść : Nie myśl sobie  że zapomniałem. Że nie kocham. Kocham mocniej niż myślisz  Mała. No.. a teraz otwórz mi drzwi bo marznę Kocie.   pobiegła otworzyć. Stając w progu poczuła chłód na swoich policzkach zmieszany ze łzami  a całe ciało drżało z podniecenia widząc Jego osobę.    Nadal śpisz w mojej koszuli.   odezwał się po dłuższej chwili .   Nadal mnie kochasz.   Nigdy nie przestałem   dodał składając długi namiętny pocałunek na jej spierzchniętych wargach.

xbanalnieskomplikowanax dodano: 18 grudnia 2011

Kochała Go. Nie wiedząc czemu pokochała każdą cząstke Jego ciała, każdy najmniejszy element, wszystkie niedoskonałości . Był dla Niej idealny- mimo wszystko idealny. Ostatniej nocy zasypiając usłyszała dzwięk sms. Bez jakiejkolwiek chęci podniosła mokre powieki, przekonana że to kolejna reklama. Nadawca: On. Treść : Nie myśl sobie, że zapomniałem. Że nie kocham. Kocham mocniej niż myślisz, Mała. No.. a teraz otwórz mi drzwi bo marznę Kocie. - pobiegła otworzyć. Stając w progu poczuła chłód na swoich policzkach zmieszany ze łzami, a całe ciało drżało z podniecenia widząc Jego osobę. - Nadal śpisz w mojej koszuli. - odezwał się po dłuższej chwili . - Nadal mnie kochasz. - Nigdy nie przestałem - dodał składając długi namiętny pocałunek na jej spierzchniętych wargach.

najebane w mózgach bo życie to kawal gówna.

notofajnie dodano: 18 grudnia 2011

najebane w mózgach bo życie to kawal gówna.

enough

notofajnie dodano: 14 grudnia 2011

enough

kocham cię i tylko Ty kochanie

notofajnie dodano: 14 grudnia 2011

kocham cię i tylko Ty kochanie

nie wszystko ma powód  uwierz

notofajnie dodano: 14 grudnia 2011

nie wszystko ma powód, uwierz

Nie miała już nikogo. Została sama. Puste cztery ściany krzyczały ciszą. Zatkała uszy  nienawidząc tego dźwięku. Usłyszała go jeszcze wyraźniej. Tym razem krzyczało jej serce. Jego powolna agonia połączyła się raz jeszcze z pokazem wspomnień  Był niczym znienawidzony film  którego nie umiała w żaden sposób wyłączyć. Projekcja ciągnęła się w nieskończoność  rozrywając znowu każdą komórkę jej wnętrza. Na zakończenie została tylko przerażająca obojętność i słone szlaki na twarzy. Leżała w pozycji embrionalnej  przyciskając do siebie kolana. Przypomniała sobie nauczycieli  którzy tak wychwalali jej bujną wyobraźnię.  Idioci.  jej beznamiętny ton nawet ją zadziwił.  Gdyby wiedzieli jak wielkie to przekleństwo.

ylime dodano: 12 grudnia 2011

Nie miała już nikogo. Została sama. Puste cztery ściany krzyczały ciszą. Zatkała uszy, nienawidząc tego dźwięku. Usłyszała go jeszcze wyraźniej. Tym razem krzyczało jej serce. Jego powolna agonia połączyła się raz jeszcze z pokazem wspomnień, Był niczym znienawidzony film, którego nie umiała w żaden sposób wyłączyć. Projekcja ciągnęła się w nieskończoność, rozrywając znowu każdą komórkę jej wnętrza. Na zakończenie została tylko przerażająca obojętność i słone szlaki na twarzy. Leżała w pozycji embrionalnej, przyciskając do siebie kolana. Przypomniała sobie nauczycieli, którzy tak wychwalali jej bujną wyobraźnię. -Idioci.- jej beznamiętny ton nawet ją zadziwił.- Gdyby wiedzieli jak wielkie to przekleństwo.

samotność to ból  który każdy z Nas dźwiga nawet mając do okoła siebie znajomych. Ciężar pod którym się załamujemy odreagowując w takie a nie inne sposoby. Samotność zabija. teksty xbanalnieskomplikowanax dodał komentarz: samotność to ból, który każdy z Nas dźwiga nawet mając do okoła siebie znajomych. Ciężar pod którym się załamujemy odreagowując w takie a nie inne sposoby. Samotność zabija. do wpisu 10 grudnia 2011
taa  przyjaciele  w Mikołaja też wierzyłam

notofajnie dodano: 10 grudnia 2011

taa, przyjaciele, w Mikołaja też wierzyłam

zamulanie jest jak wena  nie wiesz kiedy ciebie dorwie

notofajnie dodano: 10 grudnia 2011

zamulanie jest jak wena, nie wiesz kiedy ciebie dorwie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć