 |
|
Nie ma takiego dnia, takiego kroku, bym nie wspomniała o Tobie. Nie ma takiego czasu w którym niekochałabym Ciebie..
|
|
 |
|
On jest miłym, dobrym i ułożonym kolesiem. z pomysłem na życie i zamiłowaniem do wycieczek po górach. Ty jesteś aroganckim , bardzo ambitnym skurwysynem bez planów na życie i z zajebistą zajawką na metal, wkółko żyjącym na spontanie. On mówi 'przepraszam, ale dziś nie dam rady się spotkać. wybaczysz?' . Ty mówisz 'sory Mała, ogarniam dzisiaj melanż - nie widzimy się'. On zabierze mnie na kolację przy świecach i dobrym winie do drogiej restauracji. Ty zaproponujesz ławkę i jointa na osiedlu. On dzwoni codziennie pytając jak minął mi dzień. Ty dzwonisz co dwa dni mówiąc , że się napierdoliłeś jak szmata . mimo tego chyba nie muszę mówić , że wolę Ciebie i wcale nie wiem po co .
|
|
 |
|
i wypijmy za życie , które potrafi pieprzyć się jak najlepsza dziwka .
|
|
 |
|
czasami zastanawiam się czy myślisz jeszcze o mnie spoglądając w jej oczy. // maniax3
|
|
 |
|
w realnym życiu Kopciuszek nie spotka Księcia, bo nawet nie dotrze na bal. Śpiąca Królewna nie doczeka pobudki - zwiędnie i zaśnie na zawsze. Leśniczy uratuje Czerwonego Kapturka, by go niecnie wykorzystać i wysłać do lasu do pracy. Małgosia sprzedaje narkotyki, bo nie może i nie chce znaleźć drogi do rodzinnego domu, a Jaś na gigancie kupczy własnym ciałem na Dworcu Centralnym. Calineczka za szminkę i tusz do rzęs obsługuje mężczyzn na klatce ewakuacyjnej centrum handlowego. - przerwała nagle wyliczankę, by po chwili cicho dokończyć. : - tak wygląda życie z bliska..
|
|
 |
|
KONIEC. już więcej się nie odezwę, nie napiszę, nie zadzwonię... ile razy to mówiłaś?
|
|
 |
|
`-kocham go.
-wydaje mi sie ze jest za wczesnie. ze to jeszcze nie jest miłość.
-a jakie są objawy miłości ?
-nie możesz zasnąć, myślisz ciągle o nim, tęsknisz za nim, pragniesz go, marzysz o nim, uwielbiasz go mimo wszystko, delektujesz sie jego zapachem i głosem, masz motylki w brzuchu na samą myśl o nim, nie możesz bez niego wytrzymać ...
- a wiec kocham go.
|
|
 |
|
Jesteś pierdolonym debilem, bo doprowadziłeś mnie do tego stanu, że nie zasnę bez Twojego zdięcia. Myślę o Tobie około 50 minut na godzinę, a pozostały czas staram się o Tobie nie myśleć. Albo o Tobie mówię, a gdy przestaję, modlę się w duchu, aby ktoś zaczął o Tobie mówić z własnej woli. Nie wiesz, że bije mi szybciej serce, gdy idziesz korytarzem. Nie wiesz, że mam dobry dzień, gdy powiesz mi „cześć” częściej niż raz i uśmiechniesz się szerzej niż do przeciętnej koleżanki. To cholernie ciężkie, gdy mimo wszystkich Twoich wad, dalej wieczorem chcę, abyś mi się śnił, zasypiam myśląc, którymi wejść schodami, żeby na Ciebie wpaść, a gdy o Tobie nie myślę pomarańcze smakują zupełnie inaczej.
|
|
 |
|
Mogła wyzwać go od najgorszych. Mogła Go spoliczkować. Mogła też milczeć. Wybrała to ostatnie.
|
|
 |
|
Wiesz co? Mogę Ci coś powiedzieć? Zrujnowałeś wszystko co było dla mnie ważne. Może akurat Tobie wydaje się to głupie, ale zwykły, poranny uśmiech niewyspanego Ciebie doprowadzał mnie do szału i od razu chciało się żyć. Teraz.. kiedy zrobiłeś to, co zrobiłeś mam ochotę wsadzić Ci ten pieprzony uśmiech w... nos. A wiesz co jest jeszcze gorsze? Że nigdy nie przestanę Cię idioto kochać.
|
|
 |
|
koleżanki by mnie wyśmiały że zależy mi na jakiś tam cudnym ' chłopaku ' ale tu masz wzór. nie liczę się z opinią koleżanek. kocham twoje oczy, kocham Ciebie. To ja chce być z tobą. nie one. i to do mnie należy wybór , a one za mnie nie decydują. tak jak ty słuchasz się swoich kolegów , wiesz to bardzo dziwne. nie masz swojego zdania. Gacie też koledzy ci wybierają?
|
|
 |
|
i znowu to robisz. znikasz z dnia na dzień. a ja znowu dowiaduję się od tym co odjebałeś w danym dniu. nienawidzę Cię za to. nienawidzę, bo nie potrafię się nie martwić.
|
|
|
|