 |
|
-Co tam u Ciebie?
- Nic... Zupełnie nic... Chyba dokładnie to samo co wczoraj Tylko że tym razem nie mogę już płakać ... Chciałabym... Ale nie mogę... Jakby już zabrakło mi łez... ...Szkoda... Bo płacząc nie myślałam o tym, że nie mam po co żyć, bo nie mam dla kogo...
|
|
 |
|
'Tej nocy prawie byłam martwa, a Ty zapytałeś mnie, czy chcę Ci coś powiedzieć. I wierz mi, że chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę. Że umieram bez Ciebie, że już nie potrafię zwyczajnie mijać Cię każdego dnia i czuję, że odkąd Cię poznałam nie myślałam jeszcze o nikim innym niż o Tobie. Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić... Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale gdybym tylko mogła oswoić się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to powiedziałabym Ci wszystko. Opowiedziałabym, jak bardzo tęskniłam, o tych nocach, kiedy nie spałam, bo myślałam o Tobie i jak nie odrywałam oczu od ekranu, czekając kiedy napiszesz.'
|
|
 |
|
'Spoglądając co chwile w prawy , dolny róg ekranu widzę Twoje imię, Nie , to nie nowa wiadomość.. Tylko znowu zmieniasz status, po co? Ja widzę, że jesteś. A Ty? widzisz mnie? Kiedyś mówiłeś, że czytasz moje opisy.. Lubisz wiedzieć co robię, jakiej muzyki słucham w danym momencie. A no tak , to było kiedyś.. Kiedyś też czekałeś na gadu tylko na mnie, zasypując mnie milionem średników z gwiazdką.. I wiesz.. Jeszcze czasami mam ochotę napisać, tak po koleżeńsku : hej, co tam ? Tylko boję się przeczytać, że czekasz na inną...'
|
|
 |
|
- wybacz mi.
- co mam Ci wybaczyć ?
- moją miłość do Ciebie !
|
|
 |
|
byłam z siebie tak cholernie dumna, że przez dwa dni nie narysowałam ani jednego serduszka z Twoim imieniem, a wystarczyło tylko jedno, czekoladowe spojrzenie i kilka kartek w zeszycie zostało szczelnie pokryte Twoimi inicjałami.
|
|
 |
|
a teraz ? nasze rozmowy zanim się zaczną już się kończą.
|
|
 |
|
Najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz jak boli , gdy na mnie nie patrzysz i gdy muszę odwrócić wzrok od Twojej twarzy, nie patrzeć nawet kątem oka, abyś przypadkiem nie zauważył jakie wywierasz na mnie wrażenie.
|
|
 |
|
co jest w nim takiego szczególnego ? szczególnego w nim ? jak to co? wszystko jest w nim szczególne ! już pierwsze godziny jego obecności w moim życiu były szczególne.
|
|
 |
|
nienawidzę Cię za to, że z Nimi rozmawiasz tak naturalnie, a do mnie nie powiesz nawet słowa, nawet mnie nie wyzwiesz.
|
|
 |
|
jak mnie zniszczył ? zwyczajnie - mówiąc zbyt dużo i przekraczając pewne granice.
|
|
 |
|
wszystko powraca.. On , jego uśmiech , jego spojrzenie..
i znowu kocham tego kretyna !
|
|
 |
|
- A może wrócimy do tego co było rok temu ?
- Rok temu się nie znaliśmy .
- No właśnie ... '
|
|
|
|