 |
` Tak i nareszcie mogę Cię przytulić, tak jak coś co należy tylko do mnie, w końcu mogę poczuć słodycz Twoich ust, usłyszeć szept prosto do ucha, poczuć Twój drżący oddech na mojej szyi, spojrzeć w głębie Twoich oczu, z których wyczytuje słodkie ' Kocha.. ' i w tym momencie znikasz.. a ja, ja pierdolnęłam budzikiem o ścianę. / eej_pokochaj_
|
|
 |
` Skarbie.. popatrz, doceń i choć raz nie zniszcz tego, swoim pierdolonym ego. / eej_pokochaj_
|
|
 |
` Znasz to uczucie, które uświadamia Ci, że masz ludzi, którzy nigdy, przenigdy nie dadzą zrobić Ci krzywdy ? / eej_pokochaj_
|
|
 |
` patrzysz mu w oczy, widzisz jego uśmiech, czujesz jego zapach - ale zdajesz sobie sprawę, że nie ma takiej siły, która mogłaby połączyć was w jedność. / eej_pokochaj_
|
|
 |
Uwielbiam to poczucie bezpieczeństwa, nawet kiedy oplata mnie wzrokiem. / eej_pokochaj_
|
|
 |
dotykam dłonią krawędzi Twój oddech mnie tuli, to zmysłowe tango pośrodku cudzych ulic. zatrute serce skazujemy na straty, jest brudne, nie szuka zrozumienia - nie patrzysz.. to samo ciało możesz trochę zniekształcić, to miłość do tego, czego nie chce zostawić. zamykam skrzynkę z Twoimi marzeniami, nie szukaj, nie znajdziesz - to może zabić. posłuchaj słów, które tworzy Twoje piękno, zaufaj choć czujesz, że naiwność jest klęską. napięcie rośnie, przybliżam okrucieńswto, stoje na krawędzi - jest mi wszystko jedno. patrze w dół, ale ktoś mnie powstrzymuje, to Ty, choć smak równa się z ludzkim bólem... / w.imie.twoich.zasad
|
|
 |
' Idź się zjaraj, potnij, nawpierdalaj tabletek, ale mnie zostaw w spokoju skarbie ' - kurwa ! mów co chcesz, ale nie wypominaj nałogów, nie w taki sposób. To mnie niszczy, bardziej niż te kochane zioło, cholerne żyletki i pierdolone tabletki. / eej_pokochaj_
|
|
 |
-On zawsze był taki że weź?
-Nieee nie zawsze był taki że weź..
;PP
|
|
 |
|
Niby cwaniak a jak przytuli to nie puści.
|
|
|
|