 |
chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. to by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz? przyjdź.
|
|
 |
będę twoim słońcem, jeśli tylko zechcesz.
|
|
 |
chcesz wiedzieć, czy żałuję? nie, jakoś nie. i cholernie mi z tym dobrze.
|
|
 |
odeszłam, a teraz ty patrzysz jak idę, z twoim kawałkiem serca, by na końcu z uśmiechem na twarzy, wyrzucić je z mostu krzycząc , że nie było warto, ale jestem szczęśliwa :)
|
|
 |
gdy zaczynałam o Tobie myśleć, zaczynałam śpiewać, chciałam koniecznie zagłuszyć serce.
|
|
 |
nie marzę o Tobie, może do dziwne, marzę o świętym spokoju, by o Tobie nie myśleć.
|
|
 |
już zrozumiałam, że robisz mi to na złość, chcesz bym żałowała, że cię straciłam tak .. ?
|
|
 |
Może w tym roku pomoc Owsiaka dojdzie do naszych dolegliwości. Do mojego schorowanego serca i do Twojej zrytej bani.
|
|
 |
a widzisz? ułożyłam sobie wszystko na nowo, w jak najlepszy porządek. i znowu, wbrew wcześniejszym obietnicom, musiałeś dodać swoje trzy grosze.
|
|
 |
żyję po to by cię wkurzać.
|
|
 |
... A sposób w jaki obdarowywał ją swoimi spojrzeniami, był po prostu nie do opisania.
|
|
 |
- Uśmiechnął się łobuzersko.
|
|
|
|