 |
Mam na imię Nadzieja.
Szukam Miłości, lubię gorzką herbatę i bardzo boję się burzy.
I co, kochasz mnie już?
|
|
 |
"zostańmy przyjaciółmi" brzmi jak "twój kot zdechł,ale możesz go zatrzymać".
|
|
 |
i chyba nie chcę Cię dziś znać,
ale jutro do mnie wróć.
|
|
 |
Czym się różni udawana miłość od prawdziwej?
Udawana: Kocham te płatki śniegu w twoich włosach!
Prawdziwa: Gdzie masz czapkę, kretynko?!
|
|
 |
dziwne, prawda?
kiedy ty mówisz mi,
że chcesz wrócić po raz setny,
ja mówię 'nie' ..
|
|
 |
Siedzę tutaj myśląc o pierwszym razie kiedy sie spotkaliśmy
To wywołuje uśmiech na mojej twarzy
Nikt inny nie może zająć twojego miejsca
|
|
 |
Czujesz się dobrze, kiedy cierpię?
|
|
 |
Codzień toczę walkę
Z lustrem na przeciwko mnie
|
|
 |
Chcę ci przypomnieć
Mówiłeś, że nie możemy żyć bez siebie...
|
|
 |
nic nie boli bardziej niż fakt, że masz świadomość iż możesz zrobić ze mną dosłownie wszystko, a ja i tak Cię nie zostawię. w takich momentach zaczynam żałować, że przyznałam Ci się do miłości.
|
|
 |
nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.
|
|
 |
nic nie irytuje mnie bardziej niż moment, kiedy siedzę na znienawidzonej matmie i nie mogę rozwiązać zadania bo w myślach mam tylko Twoje wczorajsze słowa na pożegnanie. obliczam działanie, a zamiast wyniku zapisuję Twoje imię. przez tak prymitywne zajmowanie moich myśli skazujesz mnie na brak wykształcenia, skarbie.
|
|
|
|