 |
Dlaczego w miłości zawsze czuję się jak na polu bitwy ?
|
|
 |
Dlaczego musimy znów w to popadać.
Nigdy nie chciałam rozpoczynać wojny.
Wiesz też, że nigdy nie chciałam Cię zranić.
Nawet nie wiem, po co będziemy walczyć.
|
|
 |
Mój świat bez Ciebie jest niczym.
Stoję tutaj bez tarczy.
Nie mogę teraz zawrócić.
|
|
 |
Nie próbuj się tłumaczyć.
Wiem, co się tutaj dzieje.
To, co przed chwilą było miłością.
Nagle staje się polem bitwy.
|
|
 |
To że staram się ciebie nie kochać,
tylko sprawia, że kocham cię jeszcze bardziej.
|
|
 |
Więc siedzę tu podzielona.
Utknęłam ze sobą.
Czy to było coś co zrobiłam?
Czy był tam ktoś inny.
Kiedy głos spoza mnie,
który walczył ze łzami,
usiadł tuż obok mnie
i wyszeptał mi do ucha "Trzymaj się Mała, już niedługo nie bedziesz cierpieć"
|
|
 |
I ten rodzaj bólu.
Tylko czas może uleczyć.
Dlatego coraz trudniej jest mi cię opuścić.
Nie mogę nic zrobić,
gdy nie myślę o tobie.
Dlatego coraz trudniej jest mi cię opuścić.
Jeśli jest pigułka,
która pomoże mi zapomnieć.
Bóg wie, że jeszcze jej nie znalazłam.
Chociaż bardzo bym chciała.
|
|
 |
Ponieważ staram się ciebie nie kochać.
Tylko to zaszło za daleko.
Staram się ciebie nie potrzebować.
To mnie rozrywa na strzępy.
Chcę widzieć światełka w tunelu.
|
|
 |
I czas spędzony osobno,
niczym sztylet w mym sercu.
|
|
 |
Jesteś dalej niż chce mózg.
|
|
 |
Nie ufaj mi, gdy rozum śpi ..
I niech noc nam zamknie drzwi.
Nie ufaj mi, gdy głos mi drży.
Dbaj o niespełnione sny .
W niespełnieniu cały czar i żar.
|
|
 |
Dojść do jutra, przejść myśli próg.
Zgodzić się z losem, dar otrzymać.
Uwierzyć w sens przeznaczenia.
Będzie raj, więc śmierci nie ma.
|
|
|
|