 |
- Postaw się na moim miejscu.
- Sorry, nie umiałabym być taką szmatą jak ty.
|
|
 |
Mówisz, że chciałabyś się zabić.. Chcesz mieć powód? Zakochaj się bez pamięci tak jak ja.. Zobacz co to znaczy ból.. A czekaj. Zakochaj się w największym dupku jakiego mogłabyś znaleźć.. Spokojnie.. Nie musisz daleko szukać. Pewnie jest gdzieś obok, tylko sie rozejrzyj, a zobaczysz, że twoje serce pójdzie własnie za nim.. Zakochaj się tak, a zobaczysz co to znaczy cierpieć i chceic tylko zniknąć.. /lolitalovcia
|
|
 |
To piękne, gdy w trudnych chwilach jest ktoś, kto potrafi doprowadzić Cię do szczerego uśmiechu.
|
|
 |
-Ty go nadal kochasz. - Nie no próbuje sie od uczyć. -Tego się nie da. / lolitalovcia
|
|
 |
Jedna litera potrafi zmienić cały wyraz. Jedna osoba potrafi zmienić całe życie.
|
|
 |
Pierdolona narkomanka uzależniona od twoich oczu i dołeczków w policzkach..
|
|
 |
Ona dalej chodzila do szkoły, umawiała sie ze znajomymi, oglądała filmy, sluchala muzyki,smieła sie ze wszystkiego tylko z jej oczu znikł ten błysk szczescia..
|
|
 |
byliśmy jak marionetki, kukły na cienkich sznurkach kierowane w życiu niczym w teatrze. powiedz osobie, która wystawia z zapałem sztukę z ich udziałem, że są nic niewartymi przedmiotami. podobnie było z nami. tak skrzętnie wpisaliśmy nawzajem sobie obecność we własne życiorysy, nie przewidując, że życie pisze odmienny scenariusz.
|
|
 |
uczucie, że gnijesz tutaj, że świat cię dusi. to powietrze. tlen, dzielenie go z innymi. szukasz siły na kolejny dzień, widząc jak bardzo potrzebują cię najbliżsi, jak boją się tego co się z tobą dzieje. nie rozumiesz życia i tego, co się stało, jak. gdzie podział się człowiek, który zapewniał, że jakoś wydostaniecie się z tego bagna? dlaczego, cholera, właśnie on - uosobienie hartu ducha, siły i walki, się ot tak poddał?
|
|
 |
-jadłeś? -jadłeś? - czy Ty mnie przedrzeźniasz? -czy Ty mnie przedrzeźniasz? - kocham Cię - tak, jadłem
|
|
 |
to było jak bulimia. pakowanie w siebie kolejnych emocji, spotykanie się z Nim, aby nasycić się kolejną serią minut w Jego ramionach, czułych słów i buziaków w czoło. następnie te rozłąki, by wszystko 'wyrzygać', opróżnić się, zapomnieć-każda z czynności wykonywana nadaremnie, żeby potem znów otworzyć potencjalną lodówkę, określają jako miłość, znów wpychać w siebie do bólu żołądka, czy tam serca, jak kto woli.
|
|
 |
możesz nie witać się ze mną, nie musimy rozmawiać - nigdy nie wymagałam tego od Ciebie i nadal nie wymagam. zapomnij o tym, że połączył nas jakiś krótki epizod jak i ogólnie, że się znamy, skoro Twoje ego nie znosi wspomnienia tego, jak to ja, nie Ty, skończyłam to wszystko. jedyne, czego oczekuję to szacunek. przestań zachowywać się jak urażony gówniarz, frajerstwem się po prostu na dłuższą metę nie imponuje.
|
|
|
|