głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika milkova

i wierze w to  że  kiedyś nadejdzie taki dzień  że usiądziemy razem i będziemy wspominać dawne stare czasy.

sweetasna14 dodano: 6 stycznia 2012

i wierze w to, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że usiądziemy razem i będziemy wspominać dawne stare czasy.

wiesz co robić gdy ktoś zapyta Cię o coś  na co nie chcesz udzielić odpowiedzi? Spójrz mu prostu w oczy i uśmiechnij się mówiąc  A co byś chciał usłyszeć?

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

wiesz co robić gdy ktoś zapyta Cię o coś, na co nie chcesz udzielić odpowiedzi? Spójrz mu prostu w oczy i uśmiechnij się mówiąc "A co byś chciał usłyszeć? "

śpij długo  mało pracuj  dużo zarabiaj

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

śpij długo, mało pracuj, dużo zarabiaj

wszystko dzieje się po coś

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

wszystko dzieje się po coś

czytaj więcej książek  uwierz w miłość z tanich romansideł.

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

czytaj więcej książek, uwierz w miłość z tanich romansideł.

nie znam odpowiedzi na najprostsze pytania  więc nie zadawaj trudnych pytań.

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

nie znam odpowiedzi na najprostsze pytania, więc nie zadawaj trudnych pytań.

nie wiem co myśleć  nie wiem co czuję  nie wiem co robić.

zozolandia dodano: 6 stycznia 2012

nie wiem co myśleć, nie wiem co czuję, nie wiem co robić.

hahah :  świetny jesteś :D teksty brzydkaprawda dodał komentarz: hahah :) świetny jesteś :D do wpisu 5 stycznia 2012
z krótkim  jezu  chodź  wyciągał mnie w środku zimy na dwór  w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył  że musi mi pokazać coś niebywale ważnego  po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał  jak i ogrzewał  swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku  mrużąc oczy przed padającym śniegiem  wyznawał szeptem  jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu  na pytanie o to  co chciał mi właściwie pokazać  uśmiechał się zmieszany i oznajmiał:  no  pada! .

definicjamiloscii dodano: 5 stycznia 2012

z krótkim "jezu, chodź" wyciągał mnie w środku zimy na dwór, w samym sweterku i skarpetkach. w pośpiechu tłumaczył, że musi mi pokazać coś niebywale ważnego, po czym brał mnie na ręce i zarówno osłaniał, jak i ogrzewał, swoimi ramionami. na zaśnieżonym chodniku, mrużąc oczy przed padającym śniegiem, wyznawał szeptem, jak kocha i komplementował moje udekorowane białym puchem włosy. w końcu, na pytanie o to, co chciał mi właściwie pokazać, uśmiechał się zmieszany i oznajmiał: "no, pada!".

mając sześć lat pospiesznie  by zdążyć na wieczorynkę  przyklejałam kolejne elementy papieru kolorowego na karton. zaciskając w ręku tubkę z klejem  przez myśl mi nie przeszło  że kilka lat później prócz makulatury  będę sklejać jeden z narządów   serce.

definicjamiloscii dodano: 5 stycznia 2012

mając sześć lat pospiesznie, by zdążyć na wieczorynkę, przyklejałam kolejne elementy papieru kolorowego na karton. zaciskając w ręku tubkę z klejem, przez myśl mi nie przeszło, że kilka lat później prócz makulatury, będę sklejać jeden z narządów - serce.

istnieje wielkie zapotrzebowanie na osobną czcionkę do sarkazmu!

zozolandia dodano: 5 stycznia 2012

istnieje wielkie zapotrzebowanie na osobną czcionkę do sarkazmu!
Autor cytatu: czarnycharakter

patrzyłam w ślad za odjeżdżającą śmieciarką z uczuciem  iż właśnie zabrała z mojego kosza wszystko  doszczętnie   dziesiątki puszek po coli  czy kartek z moimi niezdarnymi myślami. pozorne banały  lecz oplecione scenerią chwil  tysiącem myśli  które tłoczyły się chaotycznie po mojej głowie. gdzieś  na którymś z wysypisk  odkładały się moje wspomnienia. gniły  przepadały  zostawały zasypywane przez poodrywane fragmenty dusz innych. tak umarło moje serce   nie znosząc świadomości tego  że sekundy w których biło  z cholernym sensem  bo miało ten raz w życiu dla kogo  odeszły.

definicjamiloscii dodano: 5 stycznia 2012

patrzyłam w ślad za odjeżdżającą śmieciarką z uczuciem, iż właśnie zabrała z mojego kosza wszystko, doszczętnie - dziesiątki puszek po coli, czy kartek z moimi niezdarnymi myślami. pozorne banały, lecz oplecione scenerią chwil, tysiącem myśli, które tłoczyły się chaotycznie po mojej głowie. gdzieś, na którymś z wysypisk, odkładały się moje wspomnienia. gniły, przepadały, zostawały zasypywane przez poodrywane fragmenty dusz innych. tak umarło moje serce - nie znosząc świadomości tego, że sekundy w których biło, z cholernym sensem, bo miało ten raz w życiu dla kogo, odeszły.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć