 |
|
Na prawdę starałam się, ta noc była nasza. Wiem, że też tego chciałeś. Czułam to w każdym twoim spojrzeniu. Sposób w jaki na mnie patrzyles wyrażał wszystko. Tylko co z tego? Skoro odwiozles mnie do domu i nastąpiła cisza. Ta cholera cisza, która trwa nadal.
|
|
 |
|
Proszę daj mi znak, powiedz co będzie z nami dalej.
|
|
 |
|
nauczę się. dowiem się, co to są te cholerne parathormony czy tyroksyny. złapię jakąś wiedzę, bo po samym posiadaniu wyłącznie tej o bólu, jakoś niedosyt mam.
|
|
 |
|
kłócimy się o same drobiazgi, typu; dlaczego kupiłam czekoladę malinową, a nie truskawkową. ale to dobrze, że tylko o takie coś się kłócimy. to znaczy, że nie mamy większych problemów do kłótni, jak smak czekolady.
|
|
 |
|
czy musimy się kłócić, jeśli o co kłócić się nie mamy? / michał
|
|
 |
|
Matematyczka: Zaraz zadzwonię do Twoich rodziców! Ja: Czy moi rodzice dzwonią do pani i zwierzają się ze swoich problemów w pracy? || impulsive
|
|
 |
|
Pamiętaj, że dla kogoś znaczysz wszystko. Jest taki ktoś, komu śnisz się, co noc. Jest taki ktoś, kto kocha Cię ponad wszystko.
|
|
 |
|
Wypijmy za życie, które potrafi sie pieprzyć, jak najlepsza dziwka.
|
|
 |
|
Perfekcyjne z natury, zakłamane przez przeszłość, nieufne z rozsądku - życie
|
|
 |
|
Wjechałeś w życie jak bit Chady. Dawałeś siłę jak teksty Hemp Gru. Pokazałeś ciężkie życie jak Eldo. Zostawiłeś blizny na psychice i odszedłeś jak Magik.
|
|
 |
|
- Nieużywane narządy zanikają. - Dlatego nie masz ani mózgu, ani chuja
|
|
 |
|
♥ ♥ XX FINAŁ WIELKIEJ ORKIESTRY ŚWIĄTECZNEJ POMOCY ! ! ! ♥ ♥
|
|
|
|