 |
Pół litra wyborowej, paczka nevad czerwonych i do tego zakąski pod postacią Jego czułych pocałunków - idealna zajawka na sobotni wieczór. / slonbogiem
|
|
 |
Wiem, mała, że jestem cholernie nieidealny. Ciągle coś psuję i nie potrafię naprawić. Szybko się denerwuję i równie szybko popadam w jakąś chorą melancholię. Męczą Cię moje tanie żarty, które w większości są zboczone i to, że często jestem po prostu zwykłym błaznem. Popełniam cały tony błędów, które siadają na moich barkach i wciskają w glebę. Jestem skryty i nie mówię tego co mnie boli, przez co myślisz, że Ci nie ufam. Lubię kumpli, piwo i mecze i ostrą zabawę, jakieś lekkie bijatyki, przez co nieraz gorące łzy leciały po zimnych policzkach. Przepraszam Cię za każde słowo, które zrobiła choć draśnięcie na Twoim sercu. Przepraszam za błędy i czyny. Przepraszam za swoje wady. Przepraszam, że nie dałem Ci szczęścia. Przepraszam, że jestem zwykłym idiotą. Ale, skarbie, jeśli kocham to całym sobą i najszczerzej jak potrafię. Dlatego wyjrzyj przez okno, może ta manna opowie Ci jak bardzo chciałbym byś znów łaskotała mnie swoimi kosmykami włosów.
|
|
 |
Namalowałam serce na murze, by potem mocno walić w to czołem...
|
|
 |
nadal czekam. może nie na twą wielką miłość, na to, że będziesz mój. czekam raczej na wyjaśnienie. tak, nadal czekam. któryś rok z rzędu./ koffi
|
|
 |
" - wiesz co jest najgorsze? - co?
-że ludzie zawsze odpuszczają.
- boją się walczyć o swoje marzenia? - nie, oni boją się porażki. "
|
|
 |
"Wszystkie niepowodzenia są kolejnymi krokami na drodze sukcesu, oczywiście jeśli wyciągasz z nich odpowiednie wnioski." - Brian Tracy
|
|
 |
" nie trać każdej minuty, ponieważ umierasz codziennie. jesteś 24 godziny bliżej śmierci".
|
|
 |
" gdybym miał napisać do Ciebie list, w którym opisałbym wszystkie towarzyszące mi w tej chwili uczucia, zabrakło by mi czasu, aby ująć w słowach tą prawdziwą miłość, którą zobaczysz w momencie, kiedy twoje oczy spotykają się z moimi."
|
|
 |
" udaje, tłumię w sobie wszystkie emocje. Ty - jesteś na wszystko obojętna. uśmiechasz się idąc szkolnym korytarzem. mimowolnie spuszczam wzrok, aby uniknąć napływających do oczu łez. wiem, że nadal mnie kochasz. czuje to całym sobą. a co jeżeli się mylę? w końcu przez cały czas udawałaś."
|
|
 |
" jeżeli kiedyś stwierdzisz, że tęsknisz za moim uśmiechem, to wiedz, że to właśnie przez Ciebie już się nie uśmiecham".
|
|
 |
" cześć. może nie jest to odpowiednia pora dnia, i zbyt późna godzina, ale piszę to, aby przekazać Ci coś ważnego. każdego dnia płakałem, mając jakąś nadzieję - naprawdę niewielką - że kiedyś będę mógł być przy Tobie. liczyłem na jakieś jego potknięcie, i chociaż jest to wrodzonym egoizmem, chciałem byś była tylko i włącznie moja. na własność. na zawsze. rozumiesz? każdy dzień przeplatał się myślami o Tobie i ponurą rzeczywistością. wszystko się uzupełniało, szczęście zabijało smutek, a smutek zabijał radość. toczyłem walkę ze samym sobą, bo przecież nadzieja umiera ostatnia. codziennie raniłem siebie i Ciebie, ponieważ jesteś częścią mnie, a ja częścią Ciebie - wiem, że Ty o tym nie pamiętasz, nie pamiętasz o nas. rozpadłem się. nie posklejasz mnie. nawet na to nie liczę, ponieważ wiem że dla Ciebie już nic nie znaczę. nadzieją umarła - przed ostatnia. teraz przyszła kolej na mnie. "
|
|
|
|