 |
`i nie wiedziała już czy trzęsła się z zimna, czy też dlatego że właśnie do niej dotarła prawda, która była tak cholernie oczywista.
|
|
 |
`Krzyczała mu w twarz, ręce jej drżały, serce biło niczym oszalałe. Wyzywała go od najgorszych. Od śmieci, a sam zapewniał, że taki nie jest. Nie mal go uderzyła, jednak kiedy już się zamachnęła, zatrzymała dłoń i zaczęła płakać. Spuściła głowę. On widząc to, przytulił ją, głaskał jej włosy, a ona płakała w jego ramionach.
|
|
 |
`Czy to nie ironia losu.? Ignorujemy tych, którzy nas uwielbiają. Uwielbiamy tych, którzy nas ignorują. Kochamy tych, którzy nas ranią i ranimy tych, którzy nas kochają.
|
|
 |
`najgorsze są domysły.. domyślam się, że wcale nie tęsknisz.
|
|
 |
`jak kurwa nie chcesz to nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosiła.
|
|
 |
` i mam tak wielką ochotę wtulić się w Ciebie, chociaż wiem, że teraz Twoje ramiona należą do tej cizi mizi, od siedmiu boleści.. kurwa.. co Ty widzisz w tej plastikowej dziwce, co.?
|
|
 |
`za każdym razem kiedy Cię widzę, ktoś obok szturcha mnie łokciem, żebym przypomniała sobie, że mam oddychać.
|
|
 |
`mam słabość do Ciebie całego, do Twoich oczu, włosów, ruchów, gestów, mowy, wszystko mnie w Tobie interesuje, zaczynając nawet od koloru Twoich majtek.. Wszystko mnie w Tobie kręci, nie moja wina, że jesteś taki fajny, no ej.
|
|
 |
`złap na język płatek śniegu i pokaż mi jak smakuje.
|
|
 |
`widzisz jaka jestem, a jak Ci nie pasuje to wypieradaaalaj.!
|
|
 |
`kotku jesteś moim najgłębszym wdechem szczęścia.!
|
|
 |
`nie warto milczec, gdy ktoś próbuje Ci coś wmówić.
|
|
|
|