 |
|
MiłÝość można porównać do baniek mydlanych. Niektóre są ogromne , zachwycamy się nimi i chcemy im sie przyglądać jak najdłużej będąc dumnymi z takiego dzieła. Inne są malutkie , cieszą nas ale nie zadowalają jak te większe. Niektóre nawet nie mają szansy zaistnieć i z podmuchem powietrza już pękają. Niektóre wznoszą się do góry i trwają dłużej inne dość szybko rozbijają się o drzewo , ziemię , cokolwiek. Najgorsza prawda jest taka że każda z tych baniek w końcu pęka .
|
|
 |
|
Mówisz , że mam zapomnieć. Ale jak zapomnieć o kimś dzięki komu moje życie zrobiło salto o równe sto osiemdziesiąt stopni ? Nie dajesz mi czasu na jakąkolwiek myśl. Jak zapomnieć kiedy w mojej głowie wciąż Twój obraz , jak się uśmiechasz i odprowadzasz mnie wzrokiem i czekasz aż zniknę za rogiem. Sumienie całe we krwi , dziwię się że ci nie żal. Nie żal ci pocałunków , a nawet one mało znaczą. Co z uczuciem które obiecywałeś że będzie zawsze?
|
|
 |
|
Czuję na szyi Twój ciepły oddech . Słyszę jak szepczesz do ucha wyznania o takiej sile , że moje serce nie wie z jaką prędkością ma bić. Twoje męskie dłonie na moim ciele wywołują przyjemne dreszcze a zapach drażni nozdrza nie dając z podniecenia otworzyć oczu. I tak leżymy obydwoje jakby w amoku chwili. Zakochani .
|
|
 |
|
Gówno mnie obchodzi co o mnie myślisz i jakie głupie miny robisz gdy mnie widzisz. Nie mam zamiaru się zniżać do Twojego poziomu by zamienić z Tobą nawet jedno durne słowo , którego nawet byś nie zrozumiała władając tak niewielkim słownikiem. Dla mnie jesteś zerem dziewczynko , zrozum . Nigdy nie będziemy "równe" .
|
|
 |
|
Idealnie dopasowane usta dotknęły się na moment zatrzymując czas w miejscu .
|
|
 |
|
Kiedy trzymasz mnie przy swoim sercu, słucham najpiękniejszej jego melodii, nie zasypiam, nie chcę przespać szczęścia.
|
|
 |
|
W naszej miłości są wzloty i upadki.
Musimy sporo się o niej nauczyć,
Co jest dobre, a co złe, wciąż się kochając.
Dedykować to tej jedynej miłości.
|
|
 |
|
Jesteś jedynym, który daje z siebie wszystko. Jesteś tym, którego zawsze mogę wezwać.
|
|
 |
|
Mamy nas pod skórą, w lustrze widzę nas nie siebie.
|
|
 |
|
są uśmiechy, które da się usłyszeć przez telefon.
|
|
|
|