 |
Zrobiłam ci z mózgu wodę. A teraz mam ochotę na herbatę, więc podgrzeję atmosferę.
|
|
 |
- Babciu, widziałaś moje tabletki z napisem LSD ? - Pierdol tabletki ! Widziałeś tego niebieskiego smoka w kuchni ?!
|
|
 |
na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..
|
|
 |
potrzebuję, kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić, o czwartej nad ranem i zacząć, przeklinać, na życie, płacząc z bezsilności, a on, nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie, mnie na spacer, w piżamie, boso, po śniegu, w ramach pocieszenia.
|
|
 |
Niech cię będzie dla mnie trochę więcej. Proszę.
|
|
 |
Wiem jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył'.
|
|
 |
'bo dziś będę udawać, że jestem dużą dziewczynką, że nie ma czegoś takiego jak spazmatyczny płacz za każdym razem, gdy coś mi o Tobie przypomni. Będę udawać, że nie mam serca, że nie można mnie zranić, niczym. Będę udawać, że nie ma czegoś takiego jak tęsknota, że to tylko głupi wymysł ludzi, czysta abstrakcja. A jutro? A jutro skończymy z udawaniem.
|
|
 |
Chciałbym, żeby kiedyś ktoś tak na mnie czekał, że z tej wielkiej tęsknoty nie mógłby zasnąć.'
|
|
 |
Chciałabym przy tobie zasnąć i dzielić z tobą sen. W końcu przestać się bać.
|
|
 |
Bałam się do niego zbliżyć, a jeszcze bardziej bałam się tego, że on zbliży się do mnie.'
|
|
 |
Pokochałam twoją obecność. Cholernie mi jej czasem brakuje.
|
|
|
|