 |
`Mówiłeś, że nigdy nie zranisz..
- Wiedziałam że to tylko kwestia czasu..
|
|
 |
cierpiałam jak dziecko, które oddało się na tydzień do domu dziecka i potem zapomniało odebrać. Tęskniłam. Nieprawdopodobnie. Kochając go, nie potrafiłam mu życzyć nic złego i tym bardziej cierpiałam. Po pewnym czasie, z zemsty, przestałam słuchać Szopena. Potem, z zemsty, wyrzuciłam płyty wszystkich oper, których słuchaliśmy razem. Potem, z zemsty, znienawidziłam wszystkich Polaków. Oprócz jednego. Jego właśnie. Bo ja tak na dobra sprawę nie potrafię się mścić.
|
|
 |
bog pokaze ci piekno, da poczuc jego smak,
a pozniej Ci to odbierze, poprostu ot tak..
i jak tu wierzyć, że warto dalej żyć,
że jutro może być piękniejsze, i można śnić..
nie chce świata w którym rozczarowanie płonie,
szukamy swoich spojrzeń, zaciskamy dłonie..
|
|
 |
Miłość to głupota robiona we dwoje.
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......
Twoje imię."
|
|
 |
Rzucę kostką...
1- tracisz mnie.
6- jestem Twoja.
Módl się o 1.
|
|
 |
i mów tak więcej, jeszcze więcej i przytulaj mnie częściej i jeszcze mocniej. i kochaj mnie mocniej, jeszcze mocniej !
|
|
 |
Gdyby miłość była prostą sprawą moglibyśmy iść teraz przytuleni do siebie a słowa piosenki opowiadały by historie naszej miłości.
|
|
 |
`Nie jestem naiwna tak jak byłam dotychczas`
|
|
 |
Są grzechy, które popełniam z uśmiechem na twarzy. ]:->
|
|
 |
- chłopcze, mogę być twoją marchewką.? - młoda damo, chcesz żebym cię zjadł.? ; o - nie, powiedziałeś, że je lubisz. - no dobrze.;d - a ty będziesz moim masełkiem, ok.? ; * albo rosołkiem. ;d - wole masełkiem. ;d;d ; *
|
|
 |
Pięć fioletowych opakowań po milce, trzy puszki po Red Bull'u, sterta chusteczek na dywanie i stłuczony talerz na dywanie. Nadal chcesz wiedzieć jak się czuje?
|
|
 |
Pamiętasz gdy rozmawialiśmy, że nawet jeśli się skończy to, co było pomiędzy Nami, będziemy dobrymi znajomymi? Na pewno to pamiętasz, sam to mówiłeś. Dziś co, nagle stałam się niezauważalna?
|
|
|
|