 |
ja chciałam, zagubiła go jego nieśmiałość.
|
|
 |
przeglądnij całe archiwum na gg. przeczytaj każdego Naszego smsa. przypomnij sobie każdą spędzoną wspólnie chwilę. na prawdę nie drgnie Ci nawet ta pieprzona powieka, i nic nie ściśnie Cię w sercu ? nie wierzę, kurwa.. / veriolla
|
|
 |
czy do dróg co jeszcze przede mną szczęście mi dopisze Twój ślad?
|
|
 |
umówiłeś się z nią dzisiaj na dziewiątą? to lepiej łap się za ten bukiet i czyść konto i nie napraszaj się, bo cię obłożę klątwą
|
|
 |
miałeś się dzielić ze mną każdą chleba kromką, zanim się obejrzałam znikłeś z filifionką i teraz jesteś dla mnie ziemniaczaną stonką i doświadczeniem nowym, żeby już nie wierzyć głąbom.
|
|
 |
plecione do znudzenia fantasmagorie po pewnym czasie wywołują tylko śmiech
|
|
 |
nagle coś sobie uświadomiłam. nie zapomnę o tobie zabawiając się z jakimiś przypadkowymi chłopakami albo udając, że nas nie było.
|
|
 |
kochaliśmy się, a potem złamałeś mi serce. robiłam wszystko byle nie przyjąć tego do wiadomości. pocałuję kogoś kiedyś, gdy to zrobię, zrobię to dla siebie.
|
|
 |
no to Naćpana Wszystkiego Najlepszego z okazji 19 urodzin , dobrego seksu przede wszystkim ! ahahaha ♥♥ xdd
|
|
 |
" Może nie będę się tak czuł przez większość czasu, może nie opuści mnie przemożona chęć, żeby pić i brać, może będę przygnębiony i czasem pomyślę o samobójstwie, może będę odczuwał smutek i miał poczucie straty tak silne i głębokie jak nigdy dotąd w swoim życiu pełnym smutku i strat,ale teraz coraz lepiej daję sobie radę" / James Frey " Mój przyjaciel Leonard"
|
|
 |
c.d/ wcześniejszej z borut.A teraz zastanów się i pomyśl.Czy choć przez moment zawachałam się dokonując wyboru ? / nacpanaaa
|
|
 |
Ty?Ty widywałeś mnie zawsze niemalże idealną.W perfekcyjnym makijażu i doskonałej fryzurze,dobrze dobranych,modnych,drogich ciuchach tylko najlepszych marek.Uśmiechniętą,kokieteryjną,zadowoloną z życia,szczęśliwą.On?On widywał mnie rankiem,bez makijażu z rozczochranymi włosami,w szerokiej koszulce z napisem 'Tennessee'.On widywał mnie z 39stopniami gorączki,czerwonym nosem spuchniętymi oczami i fatalnym humorem.On był przy mnie i pilnował mnie na imprezach gdy pijana lub naćpana ledwo słaniałam się na nogach.On trzymał moje sklejony od piwa i innych alkoholi włosy gdy klęczałam nad sedesem i wymiotowałam.On tamował moje krwotoki z nocy gdy stężenie cocainy w moim organizmie sięgało stanu krytycznego.On przytulał mnie gdy cała drżąc płakałam a tusz spływał po mojej twarzy strugami.On milczał ze mną po kilka godzin dziennie gdy nie radziłam sobie ze światem.On znosił ciągłe zmiany moich nastroi,kłótnie i napady wściekłości.On dotykał moje całe obolałe ciało które przypomniało o
|
|
|
|