 |
jestem przy tobie tak jak ty jesteś przy mnie, ja i ty, rozumiesz? Intymnie. Jeszcze jakiś czas temu z tego bym się śmiał, bym powiedział- jak zwał to tak zwał, zrozumienie, spokój, cisza, bluzg, nie musisz słuchać słów, czytaj z moich ust, dobrze jest mieć do kogo wyciągnąć rękę, a oczy, oczy mieć szeroko zamknięte.
|
|
 |
jara ją byle plotka i wszystko, co się błyszczy, szczerze ją pie**olę, choć nie ma w tym nienawiści, jest obojętność, reszta to zażenowanie, że można być tak głupim i że to jest tak tanie.
|
|
 |
Tutaj latem szukasz cienia, jesienią szukasz słońca. Dupy szukają miłości później dla dziecka ojca.
|
|
 |
99669999996669999996699666699666999966699666699 99699999999699999999699666699669966996699666699 99669999999999999996699666699699666699699666699 99666699999999999966666999966699666699699666699 99666666999999996666666699666699666699699666699 99666666669999666666666699666669966996699666699 99666666666996666666666699666666999966669999996 Zaznacz dwie pierwsze 9 naciśnij F3 potem wciśnij 9
|
|
 |
Tu za trochę roślin wyroki padają bez litości A mordercy własnych dzieci się bujają po wolności
|
|
 |
pamiętam dobrze tą rozmowę. siedzieliśmy na polu, w środku lasu, a wokół nie było śladów cywilizacji. rozmawialiśmy o nas, przecież jesteśmy świetnymi przyjaciółmi, a wszyscy uważają, że ciągnie nas do siebie coś więcej. 'bo ogólnie K. mówił żebym sobie nie wyobrażał nic, nie ta liga czy coś' - rzucił w żarcie. podniosłam głowę, a mój wzrok wbity w niego prosił, by rozwinął myśl. 'no bo... powiedział, że ty to nie jego liga, a co dopiero moja. no i wiesz...' uśmiechnął się nieporadnie. dlaczego, przecież od kiedy go zobaczyłam na starówce pierwszy raz coś podpowiadało: chcesz go poznać. nie przyznałam się do jednak do tego spostrzeżenia. zrozumiał moje nieme dlaczego i odpowiedział od razu - 'nie wiem'. tak bardzo chciałam go wtedy przytulić, jednak moje ciało paraliżował strach. czy nie mamy szans? położyłam się na ziemi i tępo patrzyłam w gwiazdy, mając w głowie pytanie czy kiedykolwiek będę z kimś szczęśliwa. tak po prostu... /md.
|
|
 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie. [ yezoo ]
|
|
 |
To nie brak miłości, to nie błędy, to nie sprzeczki sprawiły, że nie ma już mojego M i Twojego Y. To kłamstwa, które leciały jak najpiękniejsze ptaki z Twoich ust wprost do mnie. Zachwycały mnie swą nietuzinkowością, różnorodnością i oryginalnością. Sprawiały, że nie potrafiłem oddychać ani spać wciąż myśląc o każdym słowie i wyrazie Twojej twarzy wypowiadającej go. Biegłem za każdym wyrazem jak dziecko za motylem na łące. Chciałem je uchwycić i zachować już na zawsze w sercu wraz z Twoim spojrzeniem. Chciałem by były definicja Twojego imienia i Słońcem w pochmurne dni. Ale za chwilę obraz malowany Twoimi czerwonymi wargami spadł i rozpadł się na części. Miał na sobie pokrywę iluzji, która również zamieniła się na drobne fragmenty. Ptaki okazały się sępami. Jestem jak Prometeusz, ale różni nas to, że ja ukradłem Anioła Bogom, a oni za karę zesłali sępy by codziennie na nowo zjadały moje serce.
|
|
 |
ciągłe kłótnie, ten bałagan, nie ogarniam już tego. mimo wszystko nadal pragnę tego jedynego.`
|
|
 |
Wszystkim mówią jakie to one są święte
A między zębami spod napleta Almette
Więc, młode dziewczyny
Bez zbędnej rozkminy
Szanujcie się bo nie znacie dnia ani godziny :))
|
|
 |
Podbijasz czasem
Ale gdy się odzywasz z ryja pizga kutasem
Jesteś jedną z tych nawiasem mówiąc która
Obciąga wszystkim jednocześnie się szanując
|
|
|
|