 |
miałem plany, ale już nie mam i nie mam pojęcia co robić. wiem tylko że chce zostać tutaj, być z Tobą jak długo się da.tylko ty się dla mnie liczysz, zastanawiam się co robić i naprawdę już nic nie wiem. pomóż mi proszę, powiedz co mam zrobić?
|
|
 |
ale go kocham i nie ważne ile jeszcze przed nami rozstań i powrotów, kłótni, łez, szczęsliwych chwil, zawsze będę go kochać i nigdy nie nazwę go błędem miłości.
|
|
 |
taka jestem, ranie ludzi, nie ważne jakby ważni dla mnie byli, by tylko osiągnąć choć odrobinę szczęscia
|
|
 |
mówiąc, że już Cie nie kocham zamykam drzwi chyba ostatni raz. z kimś innym witając nowy świat
|
|
 |
i pięknem są te słowa mówione przez Ciebie, że kochasz codziennie coraz bardziej
|
|
 |
chyba bez wszystkich tez dałabym radę
|
|
 |
sam nie wiem co jest, co robie, jak sie czuje..
|
|
 |
i odszedł wiesz? tak po prostu 'siema, to nie o to o co mi chodzilo, mialo być inaczej' .
|
|
 |
miałaś nie płakać, miałaś być twarda, CO Z TOBĄ JEST?
|
|
 |
wszyscy w domu płaczą, ciągle jest smutno, jest nijak, jest pusto, ciągle coś nie tak, ciągle pod górkę, jak nie choroba to kolejna operacja, jak nie zabieg to zmiana lekarzy, jak nie antybiotyki to antydepresanty. wymiękam i szczerze te 17lat życia nie chciałabym przeżyć w za nic w świecie jeszcze raz, mimo, że tyle wspomnień i ludzi miałam tu wspaniałych, z dwojga złego byłoby lepiej, bo i tak już nie mam nikogo, a pewnej nocy tabletki nie zadziałają skoro i tak codziennie popijam je kawą.
|
|
|
|