 |
ludzie, których byliśmy najbardziej pewni, zawodzą, tak z dnia na dzień. więc jak możemy uwierzyć komuś na nowo? komuś kogo praktycznie w ogóle nie znamy? / samowystarczalna
|
|
 |
możesz mieć przyjaciół, rodzine, zwykłych znajomych, pięknego psa. ale zawsze pozostaniesz samotnym w chwilach, które cie dobijają, zawsze podczas kolejnego umierania to właśnie samotność wyciągnie do ciebie rękę, którą złapiesz. czy samotność może być przyjacielem?
|
|
 |
'' ''życie nam dane jest sensem samo w sobie. żyć, by czuć bicie swego serca i bicie serca drugiej osoby. radość między cierpieniami.''
|
|
 |
nie wiem czy ten uśmiech był prawdziwy. nigdy się nie dowiem. ale nadziej pozostaje zawsze, chyba że i ona umarła. gdy umiera nadzieja, umiera człowiek. umiera dusza i pozostaje tylko ciało... tak trudno jest żyć
|
|
 |
my mówimy o przyjaźni, tak? gdzie każdy dzień spędzony razem to katorga
|
|
 |
ludzie, są jak herbata. do swojej ulubionej przywiązujesz się nad zwyczaj bardzo. do jej smaku, zapachu. ona parzy Cię w usta, ludzie parzą w serce. ale za herbatą, kiedy wycofają ją z produkcji nie będziesz rozpaczać na taką skalę jak za ludźmi, którzy mają to do siebie, że odchodzą. że zwyczajnie stygną.
|
|
 |
Bo w każdej chwili spędzonej z Tobą jest coś , co pozwala mi na to by być tym kimś , kim jestem, kimś kim byłam od zawsze...dlatego cieszę się ze Cię mam i wierzę w to że mieć będe ! Dziękuję Ci kochanie z całego sercaa że jesteś ze mną i przy mnie zawsze! Kochaam Cię Roger !
|
|
 |
poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staję ci się tak nieprawdopodobnie bliski. tak niebezpiecznie ważny, potrzebny. łakniesz każdego jego słowa, najdrobniejszego gestu, jego ust, perfum, dotyku, uśmiechu, uderzeń serca, które tłumaczy twój powód istnienia: żyjesz dla tej osoby, dzięki tej osobie. nadajesz mu miano twojego tlenu. jest najczystszym powietrzem na całej kuli ziemskiej..;*
|
|
 |
chyba znów opuszczam zbyt dużo lekcji, chyba znów za dużo palę, chyba znów mam zbyt wielką ochotę się nachlać, chyba znów za dużo Ciebie w mojej głowie, chyba znów to wszystko zaczyna się powtarzać. / samowystarczalna
|
|
 |
mówię, odpuszczam sobie, jednocześnie mając w sobie tyle zapału do walki. mówię, już mi się nie podoba, jednocześnie rozglądając się po całym korytarzu czy czasem nie ma go gdzieś w pobliżu. mówię, przecież on ma mnie gdzieś, jednocześnie wierząc, że to prawda. / samowystarczalna
|
|
 |
kilka miesięcy temu nie do pomyślenia było, że Twój pocałunek może mnie tak brzydzić, przecież wtedy nawet za minutę w Twoich ramionach chciałam oddać wszystko. / samowystarczalna
|
|
 |
teraz już wiem jak to określić. nie chce pić, palić, jarać. a nie chce tylko dlatego, że nie ufam sobie, nie ufam temu co będzie później, ale tak wielką mam ochote..
|
|
|
|