 |
-język to kość czy mięsień? -mięsień -to może się posiłujemy?
|
|
 |
Pamiętasz to miejsce w piwnicy u dziadka?
Kiedy przychodziła jesień zrzucali tam węgiel i jabłka. I tam całowaliśmy się pierwszy raz.
|
|
 |
- Kocham Cię tak bardzo, że mogłabym wziąć ślub z Tobą nawet jutro! Choćby w dżinsach!
- Jutro odpada.
- Czemu?
- Dżinsy mam w praniu.
|
|
 |
Nosek do góry, ktoś Cię tu kocha.
|
|
 |
Rzeczywiście nie ma rzeczy niemożliwych. Z Tobą mogę zrobić wszystko.
|
|
 |
Nie mogę obiecać ci nieba,ale pokażę ci magię wspólnego oglądania gwiazd a następnie wyszukam najpiękniejszą z nich i nazwę ją twoim imieniem.
|
|
 |
Był pierwszy chłopakiem, który zwyczajnie bał się jej dotknąć. Za każdym razem gdy stali na przeciw patrząc sobie w oczy, zawsze gdy ujmował z lekkim zawahaniem jej podbródek, czuła jak jego dłoń drży. Miała wówczas dziwne wrażenie. Jakby walczył sam ze sobą, usiłując kurczowo trzymać się jakiś zasad, które sam sobie wyznaczył. W jego oczach widać było wielką troskę. Zupełnie jakby widział w niej delikatną, porcelanową laleczkę, którą jeden fałszywy ruch mógł w jakiś
sposób uszkodzić.
|
|
 |
Bo każda kolejna rozmowa z Tobą, to kolejny powód by się w Tobie zakochać.
|
|
 |
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.
|
|
 |
Wiesz... Powiedzieli mi, że wyglądamy razem tak jakbyśmy z każdą sekundą kochali się jeszcze bardziej.
|
|
 |
Gdybym miała wyjaśnić, czym jest dla mnie miłość, to pokazałabym palcem na Ciebie.
|
|
 |
- Nie jest Ci zimno? - Nie. - Jak to nie? Jak ja mam kurtke, bluzke i sweter, a Ty tylko koszule.. - Ale ja mam Ciebie.
|
|
|
|