|
A po Tobie został mi jedynie ciężar, który noszę w sobie. Ból, który pozostawiłeś odchodząc, zadając ciosy ostrymi jak brzytwa słowami. Nic więcej. Jedynie cierpienie i głód Ciebie w środku, którego nie mogę zaspokoić.
|
|
|
Przytul mnie tak, abym zapomniała o wszystkich złych rzeczach, które mi wyrządziłeś .
|
|
|
` bo na brak twojej dlugiej nieobecności, jak już się przekonałeś reaguje histerycznym płaczem...
|
|
|
mam ochotę przytulić się do Ciebie, zamknąć oczy i poczuć Twoje dłonie oplatające moje ciało. czuć, że jestem w mocnym męskim uścisku, że ciemność nieba to tylko chwilowy zły nastrój, że niedługo zakwitną stokrotki, że będziemy mieli się na okrągło. mam nadzieję, że gdy będę budzić się rano tylko prysznic będzie dzielił mnie od namiętnego całowania Twoich ust, a nie godziny przepełnione nudnymi zajęciami
|
|
|
Tak bardzo boję się zasnąć... Boję się, że gdy zamknę oczy on zniknie. Odejdzie wraz z wschodzącym słońcem zostawiając tylko pachnącą jego skórą pościel.
|
|
|
A jeśli płaczę, nie zwracaj na to uwagi. To nie ja, tylko coś we mnie, co pragnie się wydostać. Nieraz nie pozostaje człowiekowi nic prócz łez. To nie żal. Jestem szczęśliwa
|
|
|
Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość.
|
|
|
naprawdę jest. mam Go przy sobie, definitywnie mając wszystko, to co chciałam mieć od zawsze.
|
|
|
Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę mniej się bała, usypiała spokojniej.
|
|
|
tknij go , a upierdolę Ci łapy , DZIWKO .
|
|
|
To życie sypie się nam z rąk niczym puzzle, biegniemy na ślepo, chuj z tym co będzie później.
|
|
|
|