|
Wcześniej potrafiłam płakać, ba, wyć z bólu. Chwytać do ręki poszczególne rzeczy i rzucać nimi o ścianę, a zaraz później uderzać o nią własnymi dłońmi. Źle znosiłam każde wspomnienie o nim, Jego kłamstwach, złamanych i niedotrzymanych obietnicach. Teraz jest trochę inaczej. Staram powstrzymywać wszystkie swoje emocje, wychodzę na balkon, zapalam papierosa i ze spokojem patrzę w niebo. Może to wcale nie pozwala mi zapomnieć ale uczy sobie z tym radzić, chociaż trochę.
|
|
|
nie wiem, naprawdę nie wiem już nic. tak często ludzie pytają mnie o coś a ja jedyne co potrafię to spojrzeć na nich bez słowa i wzruszyć ramionami. nie potrafię określić czy jest mi smutno, czy jest mi wesoło a czy może czuję się dobrze lub źle. żyję, oddycham i jakoś w miarę funkcjonuje bo wiem, że tego wymagają ode mnie inni. nie chcę płakać a może już nawet nie potrafię. czekam na coś, nieustannie czekam na coś ale sama nie wiem na co.
|
|
|
Siadała w oknie,uczyła być silnym.
|
|
|
Nie liż dupy tym co mają cię za zero.
|
|
|
Coś ciągnie mnie jak magnes do ciebie. Chce tu tylko z tobą godnie żyć, bo na oczy widzę tylko ciebie.
|
|
|
Nie jestem ze snu przepraszam.
|
|
|
Wyjrzyj przez okno, zobacz czy tam jeszcze jestem
Może zobaczysz butem zrobione na śniegu serce
Popatrz sobie na nie, to jak moich uczuć kalka,
Może będzie jeszcze całe, bo moje jest już w kawałkach
|
|
|
Popadam już w depresję, nie czuję nic kompletnie.
Nie wiem czy mówię z sensem, może to tylko brednie.
|
|
|
I myślę ile jeszcze mam kredytu w Twoim sercu. Połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu.
|
|
|
|