 |
Płaczę bo widzę jak oboje cierpimy nie radząc sobie bez siebie. Chciałabym coś zrobić, wrócić do tego co zaczęło się rok temu i zacząć wszystko od nowa. Przestaję sobie radzić i wcale się z tym nie ukrywam. Roztrzęsione dłonie, oczy pełne łez i pustka w głowie. Najgorzej jest kiedy ktoś przypomni mi o Tobie wybucham płaczem nie potrafiąc się uspokoić. I wiesz co? Patrząc w dal, nie widzę końca tego. Boję się, że to nigdy się nie skończy.
|
|
 |
Z drugiej strony jednak była kobietą z milionem szczęśliwych wspomnień, która wie, czym jest prawdziwa miłość i która jest gotowa, by zacząć nowe życie, nowy związek i zbierać nowe wspomnienia. Bez względu na to czy stanie się to za dziesięć miesięcy czy dziesięć lat, Holly spełni
ostatnie polecenie Gerry'ego. Cokolwiek ją czekało, wiedziała, że otworzy serce i podąży tam, dokąd ją ono zaprowadzi. A tymczasem będzie po prostu żyć. / P.S Kocham Cię
|
|
 |
Żaden chłopak nie będzie taki jak on. Przy żadnym nie będę czuła się tak samo, żaden nie zapewni mi tyle bezpieczeństwa w ramionach i motylków w brzuchu kiedy całował moje usta. Dla żadnego nie będę biegła w deszczu na drugi koniec miasta by kupić doładowanie do telefonu żeby tylko nie musiał długo czekać na odpowiedź. Przy żadnym nie będę czuła się tak wyjątkowo. Nie mówię, że nikt mi go nie zastąpi bo na pewno kiedyś w jego miejscu pojawi się inny ale nigdy nie będę mogła mu szczerze powiedzieć 'tylko Ciebie tak kocham'.
|
|
 |
Wcale nie przestałam go kochać. Uznałam, że najlepszym rozwiązaniem dla nas będzie zerwanie znajomości na jakiś czas. Ale chyba oboje wiedzieliśmy, że jeśli teraz się rozstaniemy to już nigdy nie będziemy razem tylko nie chcieliśmy mówić tego głośno.
|
|
 |
I milczałam dla nas, bo to było najprostsze.
|
|
 |
Wszystko jest tak pojebane, nawet trawa mnie wkurwia albo ta pierdolona data. Wszystko jest bez sensu nic się nie układa, wiecznie mi źle, kurwa./mrs_porazka
|
|
 |
|
Rozkochał mnie w sobie, w taki naiwny banalny sposób,następnie zaczął się wkurzać ze pisze z innymi kolesiami, obraził się bez powodu, potem zaczął olewać nie odpisywać i był to drugi etap jego chorej gry, a potem napisał z przeprosinami, w tym samym czasie powiedział jeszcze ze jestem dla niego kimś więcej niż mi się wydaje, na końcu jednak po raz kolejny przestał mi odpisywać unikał mnie, bawił się mną a ja dopiero teraz dowiedziałam się ze kogoś ma na boku, Najgorsze jest to, ze przez niego niepotrafie już żadnemu zaufac, przez jego chora grę. Ciekawe co ja mam teraz zrobić.
|
|
 |
I znów wpatruję się w ten cholerny telefon. Tysiące pytań roi się w mojej głowie. Kompletna cisza ogarnia cały ten chaos. Mam ochotę wykrzyczeć Ci w twarz, wszystko to co we mnie tkwi. Po raz kolejny mam wyrzuty sumienia. Dlaczego jestem tak naiwna i wciąż pozwalam Ci mnie ranić? /n.
|
|
 |
|
` zaczęłam palić, pić, brać narkotyki, chodzić na niemal całodobowe imprezy, jeść mało co bo wolę przeznaczać to na paczki, gadać z ludźmi z którymi boją się kontaktów inni, przeklinać, pluć, ubierać się nieprzyzwoicie, nie spać, ranić bliskich. Zniszczyłeś mnie do perfekcji, a teraz nie masz chęci naprawić czegokolwiek we mnie. Jestem Ci już niepotrzebna, wykonałeś swoje zadanie. / abstractiions.
|
|
 |
Nie sądzisz, że to najlepszy moment aby zacząć wszystko od nowa? Życie samo się nie przeżyje, potrzeba w tym Ciebie i Twojego zaangażowania. / napisana
|
|
 |
najbardziej boli mnie Twoje niezdecydowanie. i wiesz co? szkoda, że nie jesteś na mnie gotowy. pokazałabym Ci co to miłość.
|
|
|
|