 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
 |
'Chciałabym powrócić do czasów gdy moim jedynym makijażem był owocowy błyszczyk, uśmiech
był szczery i wierzyłam, że miłość istnieje.
|
|
 |
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu,
ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego
twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I
nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo
nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
 |
-kochasz go? - tak.. - to przestań .. - oddychasz?- tak- to przestań!
|
|
 |
`Najgorsze, są wieczory. w szczególności te deszczowe. kiedy siadasz na parapecie z kubkiem gorącego kakao i nie wiesz, czy masz się śmiać czy płakać z tego co cię dzisiaj spotkało. `
|
|
 |
nie zrezygnuje z Ciebie, bo z marzeń się nie rezygnuje.
|
|
 |
Ja już nie tęsknię za Tobą. Brakuje mi czegoś, ale nie potrafię powiedzieć czego. Wiem, że za czymś mocno tęsknię, ale dziś uświadomiłam sobie, że jesteś mi coraz bardziej obojętny. Stop. Nie! Nie obojętny. Nigdy nie będziesz mi obojętny. Ja po prostu przestaję Cię kochać...
|
|
 |
Uśmiechała się. Bawiła się wszystkimi.. A tak naprawdę? Nie umiała zapomnieć o nim.
|
|
 |
Z miłością jest jak z cieniem , kiedy Ty uciekasz , cień podąża za Tobą ,
kiedy Ty gonisz , cień ucieka .
|
|
 |
Mijają lata , życie wydaje Ci się banalne i nagle pojawia się nieznajomy ,
a jego imię brzmi miłość .
|
|
 |
Może nawet go nie kochała , może to uczucie zgasiło się i zmieniło w coś innego .
Ale nie był jej obojętny .
|
|
|
|