 |
|
I tylko na jego widok ogarnia mnie zawsze przyjemne zdziwienie i ekscytacja.
|
|
 |
|
I w pewnym momencie pada kilka niepotrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć. Znajome, prawda?
|
|
 |
|
I znowu tonę w pretensjach, jak gdyby mi zależało.
|
|
 |
|
Gdybyś pokazał, że tęsknisz, byłoby mi łatwiej.
|
|
 |
|
Uczucia? Jakie uczucia? W tym świecie to słowo nie istnieje.
|
|
 |
|
Albo jestem zbyt wrażliwa, albo ludzie tak ranią.
|
|
 |
|
Prawda jest taka, że czasami brakuje mi Ciebie tak bardzo, że ledwo mogę to znieść.
|
|
 |
|
To wszystko nie jest takie proste, jakby się mogło wdawać. Co z tego, że przyznam się, jak bardzo potrzebuję drugiej osoby? Nic. Przecież nikt nie podaruje mi miłości tylko dlatego, że tak bardzo mi jej brak.
|
|
 |
|
Zbuduję dla ciebie łódź. Z żaglem wypełnionym słowami. A wiatrem będzie mój przyspieszony oddech, kiedy jesteś blisko mnie. Dopłyniemy nią do końca naszych najskrytszych marzeń, gdzie nocą zasypiać będziemy kołysani biciem naszych serc, spowici oceanem miłości.
|
|
 |
|
“Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.”
|
|
 |
|
“Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy... A ten ból...to jest brak tego kawałka. Boli, bo jest u kogoś innego. Ten kawałek kiedyś wróci, ale to trwa długo. Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach jako takie małe niebieskie światełka. Kawałki dusz ludzi, którzy cię kiedyś kochali i już nie kochają. Wszyscy mamy na sobie takie światełka...”
|
|
 |
|
“Strasznie mi smutno. Nigdy nie uda mi się tego zamalować. Może ty wiesz, jaki kolor zakrywa miłość?”
|
|
|
|