 |
chciałabym być znowu małą dziewcznką. chodzić w różowych trampkach, robić balony z arbuzowej hubby bubby i nie przejmować się niczym.
|
|
 |
pamiętam te dni. leżeliśmy wtuleni w siebie, słuchaliśmy Paktofoniki. płakałam, a Ty obiecywałeś - 'będzie dobrze, Siostrzyczko.'
|
|
  |
miłość w wietnamskiej dyskotece i sushi na talerzu.
|
|
  |
- wyzbyć się wszystkich nawyków związanych z nim ? - ty nadal myślisz , że to takie proste ?
|
|
  |
i mimo , że zewnętrznie zmieniłeś się w zimnego i odrętwiałego punka to każdy wie , że w środku jesteś taki sam , ciepły , uroczy , kochany . taki idealny .
|
|
  |
twój specyficzny charakter zdecydowanie ogranicza moją osobowość , ale kij z tym . i tak cię przecież kocham .
|
|
  |
pocieszające jest przynajmniej to, że wieczorami patrzymy razem na to samo niebo.
|
|
  |
wszyscy uśmiechają się w tym samym języku. tylko uśmiech jest jednakowy na całym świecie. możesz się uśmiechnąć po angielsku, a będzie to znaczyło dokładnie to samo w Tajlandii. -fejs .
|
|
  |
- i nadal uważasz , że to jest okej ? - ale co ? - to , że o naszym zerwaniu wcześniej dowiedziałam się z fejsa niż od ciebie ?
|
|
  |
podzielę się z tobą moim uczuciem . tak fifti - fifti.
|
|
  |
blask księżyca ciągle przypomina te 23 dni , które regularnie poświęcaliśmy na wspólne obserwowanie gwiazd nocną porą .
|
|
|
|