 |
Leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem, dlaczego? Wydaje mi się że rozumie więcej niż podłoga.
|
|
 |
świeżo parzona kawa, miękki koc, Twoje ciepłe dłonie.
|
|
 |
rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać.
|
|
 |
jeśli płaczesz , rób to z klasą,
niech łzy spadają z każdym uderzeniem
dziesięciocentymetrowego obcasa.
|
|
 |
chciałabym usunąć cały ten pierdolony miłosny mętlik z mojej głowy.
|
|
 |
Siedzę sobie w dresach, w okropnym podkoszulku w paski, słucham jakiś zamulających piosenek i myślę o Tobie
|
|
 |
Założę dużo za dużą koszulkę, włosy zepnę w kok, nałożę na nogi włochate kapcie. Zjem całą tabliczkę czekolady nie przejmując się dużą ilością kalorii. Zmyję makijaż. będę sobą
|
|
 |
najfajniej jest gdy stojąc przed lustrem, malujesz rzęsy i szczerzysz zęby w uśmiechu, na wspomnienie o wczorajszym wieczorze .
|
|
 |
-Dlaczego Ty jesteś taka wyjątkowa?- Bo 90 % mnie to choroba psychiczna a 10 % głupota
|
|
 |
Moja emocjonalność została w kubku po wczorajszej herbacie. Wytarli mi mózg gumką do mazania.
Wymazali rozum korektorem. Serce złożyli jak kartkę, osiem razy, bo więcej się nie da. A i tak ciągle wmawiają, że telewizja kłamie.
|
|
 |
Twoja zalotna dusza lewituje równolegle z moją,
czas na usta
|
|
|
|