 |
|
Kiedyś obiecałeś mi kakao, obecność i że nigdy nie odejdziesz. Obiecałeś że to jest trwałe, że będziemy starać się by to wszystko się ułożyło.Tak wiele razy opowiadałeś mi jak w życiu u Ciebie się wali, Ja słuchałam i nic nie mówiłam- słuchałam i chciałam Ci pomóc. Obiecałam Ci że zawsze tu będę czekać, że zawsze będę do twojej dyspozycji. Wiesz co? Ja nigdy nie kłamałam, nigdy nie rzucałam słów na wiatr, bo wiem jak boli bezsilność, jak boli tęsknota za drugi człowiekiem Dzisiaj gdy czekam dalej na wiadomość od Ciebie, mam ochotę zamknąć się w pokoju pełnym mroku i już stamtąd nie wychodzić. Zapytasz się czemu tak bardzo się zmieniłam? Nie wiem czy będę potrafiła Ci odpowiedzieć, czy będę chciała popatrzeć w twoje oczy i wybełkotać cokolwiek. Nie wiem czy chcę żyć, chyba jestem zmęczona czekaniem. Sama nie wiem czy chcę jeszcze starać się o twoje serce, może to koniec. Może przestaliśmy dla siebie istnieć, lecz powiedz mi po co były te wszystkie obietnice, po co kłamałeś mnie? po co.
|
|
 |
|
Wiesz, myślę, że chciałabym Ci wybaczyć. Tak naprawdę zapomnieć, potrafić machnąć ręką i mijając Cię, uśmiechnąć się bez żadnej ironii i ukłucia żalu. Chciałabym życzyć Ci szczęścia, mimo tego, że Ty moje spierdoliłeś. Pozbyć się z serca tego cienia, który przybiera Twój kształt, żeby nic więcej go nie zatruwało. Naprawdę chciałabym, ale nie potrafię. Nadal są przecież noce kiedy pamiętam, przypominam sobie każdy dzień po Twoim odejściu i nie umiem zdecydować się, który był najgorszy, bo każdy łamał serce na nowo. Wiem ile łez wylałam, ile razy dawałeś i łamałeś obietnice, ile razy wybaczałam zupełnie bez sensu. Przypominam sobie całe Twoje skurwysyństwo, to jak głęboko w dupie miałeś fakt, że cierpię, że kręciłeś tym nożem w moich plecach z uśmiechem na ustach. Chciałabym wybaczyć, ale nie umiem tego zrobić komuś, kto tak wiele spierdolił, komuś od kogo nawet nie usłyszałam "przepraszam", choć przecież kiedyś twierdził, że kocha. Nie wybaczę, nie zapomnę, nienawidzę./esperer
|
|
 |
nie mam już marzeń, mam za to nadmiar negatywnych wrażeń. / tonatyle
|
|
 |
bardzo chciałabym uwierzyć w lepsze jutro. odkopać stare marzenia i odnowić pracę nad nimi. jednak nie potrafię. są ludzie, wydarzenia, które od dawna trzymają mnie w martwym punkcie. / tonatyle
|
|
 |
wciąż liczysz na to, że ktoś się Tobą zainteresuje. zrozumie, że nie masz lekko. wesprze, podczas gdy inni potrafią jedynie wyśmiać wszystko, co Ty uważasz za bolesne. czasem potrzebujesz tylko ramion, które Cię przytulą i uspokoją. ramion, które przyjmą Twoje łzy. ale nie każdy to rozumie. / tonatyle
|
|
 |
Nowy rozdział w moim życiu nie ma w przeszłości liczy się to co jest teraz w tym momencie! [phi]
|
|
 |
zmień nastawienie z "mnie się nie udało, to jej też nie może" na "życzę jej dobrze, mimo wszystko". niewiele w słowach, ale wiele w czynach. / tonatyle
|
|
 |
im starsza się staję, tym mniej mam marzeń. chociaż próbuję to zmienić, odbudować, nie jest to takie proste. nic nie ulega poprawie, ponieważ dookoła znajdują się ludzie, którzy odpychają mnie od osobistych pragnień, gdyż nie spełniły im się ich własne. / tonatyle
|
|
|
|