![lubię grube biby w weekendy ale lubię też spokojny wieczór z ukochaną osobą. kocham rządzić parkietem i sprawiać że te wszystkie dziunie są zazdrosne ale czasem wolę usiąść z boku i sprawiać by nikt mnie nie zauważał. zazwyczaj jestem miła ale potrafię też dopierdolić wredną miną i zjechać kogoś z góry na dół gadką. jestem jak ogień i woda. jestem tak bardzo zróżnicowana i tak bardzo zagadkowa i wiem że to Cię we mnie pociąga najbardziej. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
lubię grube biby w weekendy, ale lubię też spokojny wieczór z ukochaną osobą. kocham rządzić parkietem, i sprawiać, że te wszystkie dziunie są zazdrosne, ale czasem wolę usiąść z boku, i sprawiać by nikt mnie nie zauważał. zazwyczaj jestem miła, ale potrafię też dopierdolić wredną miną i zjechać kogoś z góry na dół, gadką. jestem jak ogień i woda. jestem tak bardzo zróżnicowana, i tak bardzo zagadkowa, i wiem, że to Cię we mnie pociąga najbardziej. || kissmyshoes
|
|
![Chciałbym zadzwonić i zaprosić Cię na gorącą szarlotkę i herbatę z cytryną. Mówić do Ciebie śledząc ruch Twoich warg i patrzeć w źrenice pełne miłości i sympatii. Szeptać o tym co mnie boli i o wszystkim innym co drapie mnie wewnętrznie. Może przyszłoby mi nawet gorzko zapłakać kto wie chciałbym oprzeć głowę na Twoim ramieniu i uspokoić duszę Twoją obecnością. Ty jako jedyna wysłuchałabyś mnie do końca jestem tego niemalże pewien. Po tym wszystkim położyć się obok Ciebie na podłodze złapać powietrze powoli coraz bardziej uspokajając oddech być zupełnie czystym uczuciowo dotknąć Twojej dłoni i zacisnąć w swojej a dzięki Twojemu odwróconemu półksiężycu na ustach czułbym się jak w wieczności. Oznajmiłbym Ci jak zatrzymujesz mi dech w piersiach i że uwielbiam z Tobą rozmawiać ale wiem że nawet nie przyjdziesz.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Chciałbym zadzwonić i zaprosić Cię na gorącą szarlotkę i herbatę z cytryną. Mówić do Ciebie śledząc ruch Twoich warg i patrzeć w źrenice pełne miłości i sympatii. Szeptać o tym co mnie boli i o wszystkim innym, co drapie mnie wewnętrznie. Może przyszłoby mi nawet gorzko zapłakać, kto wie, chciałbym oprzeć głowę na Twoim ramieniu i uspokoić duszę Twoją obecnością. Ty jako jedyna wysłuchałabyś mnie do końca, jestem tego niemalże pewien. Po tym wszystkim położyć się obok Ciebie na podłodze, złapać powietrze powoli, coraz bardziej uspokajając oddech, być zupełnie czystym uczuciowo, dotknąć Twojej dłoni i zacisnąć w swojej, a dzięki Twojemu odwróconemu półksiężycu na ustach czułbym się jak w wieczności. Oznajmiłbym Ci, jak zatrzymujesz mi dech w piersiach i że uwielbiam z Tobą rozmawiać, ale wiem, że nawet nie przyjdziesz.
|
|
![tak byłam przez pewien czas zerem. stoczyłam się na samo dno najgorsze dno jakie mogłam sobie wyobrazić. całymi tygodniami przesiadywałam zamiast w domu i szkole to u ludzi którzy tak bardzo namieszali mi w głowie i tak bardzo źle na mnie wpływali. doprowadziłam się tym do zapaści i uzależnienia ale jak widać żyję i wciąz tu jestem bo byłam w stanie się podnieść bo miałam kogoś kto wziął mnie za szmaty i wyciągnął z tego bagna. miałam kogoś kto nie miał skrupułów i bez żadnych zahamowań wypierdalał mi blachę za blachą bym tylko się ogarnęła. miałam kogoś kto przy mnie był miałam najmocniejsze oparcie po słońcem miałam przyjaciół. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
tak,byłam przez pewien czas zerem. stoczyłam się na samo dno, najgorsze dno jakie mogłam sobie wyobrazić. całymi tygodniami przesiadywałam zamiast w domu i szkole, to u ludzi, którzy tak bardzo namieszali mi w głowie, i tak bardzo źle na mnie wpływali. doprowadziłam się tym do zapaści, i uzależnienia - ale, jak widać - żyję, i wciąz tu jestem, bo byłam w stanie się podnieść, bo miałam kogoś kto wziął mnie za szmaty, i wyciągnął z tego bagna. miałam kogoś, kto nie miał skrupułów, i bez żadnych zahamowań wypierdalał mi blachę za blachą, bym tylko się ogarnęła. miałam kogoś, kto przy mnie był - miałam najmocniejsze oparcie po słońcem - miałam przyjaciół. || kissmyshoes
|
|
![nie nie było mi Jej żal w żadnym momencie życia. miałam gdzieś Jej łzy które spowodowane były moim powrotem do domu po trzech dniach melanżu i ostrego śpania. nie obchodziło mnie Jej błaganie bym w końcu się ogarnęła i przestała bić. ani trochę nie ruszał mnie Jej szloch który słyszałam w pokoju obok gdy dowiedziała się o mojej sprawie w sądzie. nigdy nie będzie mi Jej żal i nigdy nie będę żałować bólu jaki Jej sprawiłam. i może to kurewskie i tam bardzo zimne ale ja też kiedyś przez Nią cierpiałam tak samo mocno ... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
nie, nie było mi Jej żal - w żadnym momencie życia. miałam gdzieś Jej łzy, które spowodowane były moim powrotem do domu po trzech dniach melanżu i ostrego śpania. nie obchodziło mnie Jej błaganie, bym w końcu się ogarnęła, i przestała bić. ani trochę nie ruszał mnie Jej szloch, który słyszałam w pokoju obok, gdy dowiedziała się o mojej sprawie w sądzie. nigdy nie będzie mi Jej żal, i nigdy nie będę żałować bólu jaki Jej sprawiłam. i może to kurewskie, i tam bardzo zimne - ale ja też kiedyś przez Nią cierpiałam, tak samo mocno ... || kissmyshoes
|
|
![czemu nie ma mnie już obok Ciebie? bo nie jestem w stanie znieść Twoich kolejnych już porażek. nie jestem w stanie patrzeć w Twoje zawiedzione oczy. nie jestem w stanie być obok człowieka który przegrał życie na samym jego stracie.. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
czemu nie ma mnie już obok Ciebie? bo nie jestem w stanie znieść Twoich kolejnych już porażek. nie jestem w stanie patrzeć w Twoje zawiedzione oczy. nie jestem w stanie być obok człowieka, który przegrał życie, na samym jego stracie.. || kissmyshoes
|
|
![setki razy dostawał przy mnie w pysk po czym otrzepywał się i szedł dalej pić do baru. kilka razy widziałam jak dostaje w klatce taki wpierdol po którym większość nie przeżyłaby. nigdy tak na serio nie zabolało go moje uderzenie nawet gdy biłam z całej siły. zawsze uważałam Go za silnego faceta czasami nawet aż za bardzo silnego do czasu gdy pierwszy raz pokłóciliśmy się do tego stopnia że nie mieliśmy pojęcia kto głośniej wytykał komu błędy. wtedy po moich słowach które brzmiały: dobrze w takim razie nie zobaczysz mnie juz nigdy zobaczyłam w Jego oczach łzy i ból pierwszy raz w życiu ujrzałam przerażenie i grymas twarzy którego nigdy wcześniej nie miałam okazji widzieć. później gdy zapytałam czemu widzę go dopiero teraz z powagą odpowiedział mi trzema słowami: bo mi zależy które tak bardzo utkwiły mi w pamięci. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
setki razy dostawał przy mnie w pysk, po czym "otrzepywał się" i szedł dalej pić, do baru. kilka razy widziałam jak dostaje w klatce taki wpierdol, po którym większość nie przeżyłaby. nigdy tak na serio nie zabolało go moje uderzenie, nawet gdy biłam z całej siły. zawsze uważałam Go za silnego faceta, czasami nawet aż za bardzo silnego - do czasu - gdy pierwszy raz pokłóciliśmy się do tego stopnia, że nie mieliśmy pojęcia, kto głośniej wytykał komu błędy. wtedy, po moich słowach,które brzmiały: "dobrze, w takim razie nie zobaczysz mnie juz nigdy", zobaczyłam w Jego oczach łzy i ból - pierwszy raz w życiu ujrzałam przerażenie, i grymas twarzy, którego nigdy wcześniej nie miałam okazji widzieć. później, gdy zapytałam, czemu widzę go dopiero teraz, z powagą odpowiedział mi trzema słowami: "bo mi zależy", które tak bardzo utkwiły mi w pamięci. || kissmyshoes
|
|
![robiłam drinka podczas gdy kumpel próbował opanować dziwną kłótnię dwóch klientów wzywając ochronę. wpatrywałam się na szarpiących się kolesi podśpiewując sobie jakiś utwór dj'a. już miałam podawać drinka jakiejś pannie gdy wytrącił mi go z ręki koleś wpadający do mnie za bar dosłownie. stałam w szoku nie mając pojęcia czy śmiać się czy płakać. wszyscy spojrzeli w moją stronę później zaś na gościa który starał podnieść się i otrzepać z resztek zbitych kufli które na Nim zostały. gdy już wstał uśmiechnął się w moją stronę po czym z zawstydzeniem dodał: już idę wpadłem tylko na chwilę . nadal stałam w tej samej pozycji z tą samą miną i tą samą świadomością że raczej nie pracuję w do końca normalnym miejscu i z do końca normalnymi ludźmi bo ochroniarze zamiast wynosić kolesia z klubu na spokojnie przyglądali się sytuacji cisnąć bekę z mojej zaskoczonej miny. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
robiłam drinka, podczas gdy kumpel próbował opanować dziwną kłótnię dwóch klientów, wzywając ochronę. wpatrywałam się na szarpiących się kolesi, podśpiewując sobie jakiś utwór dj'a. już miałam podawać drinka jakiejś pannie, gdy wytrącił mi go z ręki koleś wpadający do mnie, za bar - dosłownie. stałam w szoku, nie mając pojęcia czy śmiać się, czy płakać. wszyscy spojrzeli w moją stronę, później zaś na gościa, który starał podnieść się i otrzepać z resztek zbitych kufli, które na Nim zostały. gdy już wstał, uśmiechnął się w moją stronę po czym z zawstydzeniem dodał: "już idę,wpadłem tylko na chwilę". nadal stałam w tej samej pozycji, z tą samą miną i tą samą świadomością, że raczej nie pracuję w do końca normalnym miejscu, i z do końca normalnymi ludźmi - bo ochroniarze zamiast wynosić kolesia z klubu, na spokojnie przyglądali się sytuacji, cisnąć bekę z mojej zaskoczonej miny. || kissmyshoes
|
|
![o mdłości przyprawia mnie każda kolejna wizyta u lekarza który z miną błagalną na twarzy mówi mi: dziewczyno zwolnij zmień swój tryb życia . dobija mnie spoglądanie na zegarek podczas biegania i świadomość że nie wytrzymuję już tyle czasu co wcześniej. do oczu podchodzą łzy gdy co pół godziny robię przerwę podczas treningu bo najzwyczajniej w świecie nie mogę złapać tchu. to tak strasznie trudne gdy ambicja nie jest w stanie zaakceptować tego że poprzeczka jednak jest postawiona za wysoko a każdy kolejny trening i przemęczenie sprawiają że będzie trzeba ją zniżyć o wiele.. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
o mdłości przyprawia mnie każda kolejna wizyta u lekarza, który z miną błagalną na twarzy, mówi mi: "dziewczyno zwolnij,zmień swój tryb życia". dobija mnie spoglądanie na zegarek podczas biegania, i świadomość, że nie wytrzymuję już tyle czasu co wcześniej. do oczu podchodzą łzy, gdy co pół godziny robię przerwę podczas treningu, bo najzwyczajniej w świecie nie mogę złapać tchu. to tak strasznie trudne, gdy ambicja nie jest w stanie zaakceptować tego, że poprzeczka jednak jest postawiona za wysoko, a każdy kolejny trening, i przemęczenie, sprawiają, że będzie trzeba ją zniżyć, o wiele.. || kissmyshoes
|
|
![byłam w stanie rzucić wszystko dosłownie wszystko bo pracę szkołę i wkurwionego faceta tylko po to by czuwać nad Twoim zdrowiem. byłam w stanie nie spać osiemdziesiąt godzin czuwając przy Twoim łóżku. byłam w stanie przesiadywać całe dnie na komendzie modląc się by Cię wypuścili. byłam jestem i będę w stanie zrobić dla Ciebie wszystko w końcu tylko Ciebie nazywam bratem. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
byłam w stanie rzucić wszystko, dosłownie wszystko - bo pracę, szkołę i wkurwionego faceta - tylko po to by czuwać nad Twoim zdrowiem. byłam w stanie nie spać osiemdziesiąt godzin, czuwając przy Twoim łóżku. byłam w stanie przesiadywać całe dnie na komendzie, modląc się, by Cię wypuścili. byłam, jestem i będę w stanie zrobić dla Ciebie wszystko - w końcu tylko Ciebie nazywam bratem. || kissmyshoes
|
|
![nie rozumiem jak możesz mieć inne zdanie jak kurwa możesz się ze mną nie zgodzić wyskoczyła do mnie siostra.czułam jak podnosi mi się ciśnienie i jak mam chęć przypierdolić Jej by w końcu zrozumiała. gówno wiesz wydarłam się biorąc torebkę i kierując się do drzwi.zastawiła mi drogę wyrywając rzeczy z ręki. popierdoliło Cię.jeżeli teraz wyjdziesz i nie zmienisz zdania nie znamy się już krzyknęła mi w twarz.zabolało zwłaszcza końcówka Jej wypowiedzi.spokojnie zabrałam z Jej rąk swoje rzeczy wzięłam głęboki oddech powiedziałam: za mało jeszcze wiesz o życiu by podskakiwać do mnie w ten sposób.za młodym szczylem jesteś by wiedzieć jak było po czym wyszłam z domu.stała wpatrzona we mnie w oczach mając chęć zajebania mi.odwróciłam się w Jej kierunku jeszcze na chwilę po czym ze łzami w oczach powiedziałam: jeszcze wrócisz i będziesz błagać o ten kontakt.a i pamiętaj i tak zawsze za Tobą pójdę nawet w najgorsze bagno jakie się wpierolisz schodząc w dół po schodach. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"nie rozumiem,jak możesz mieć inne zdanie,jak kurwa możesz się ze mną nie zgodzić"-wyskoczyła do mnie siostra.czułam jak podnosi mi się ciśnienie,i jak mam chęć przypierdolić Jej,by w końcu zrozumiała."gówno wiesz"-wydarłam się,biorąc torebkę i kierując się do drzwi.zastawiła mi drogę,wyrywając rzeczy z ręki."popierdoliło Cię.jeżeli teraz wyjdziesz,i nie zmienisz zdania,nie znamy się już"-krzyknęła mi w twarz.zabolało,zwłaszcza końcówka Jej wypowiedzi.spokojnie zabrałam z Jej rąk swoje rzeczy,wzięłam głęboki oddech,powiedziałam:"za mało jeszcze wiesz o życiu,by podskakiwać do mnie w ten sposób.za młodym szczylem jesteś by wiedzieć jak było",po czym wyszłam z domu.stała wpatrzona we mnie,w oczach mając chęć zajebania mi.odwróciłam się w Jej kierunku, jeszcze na chwilę, po czym ze łzami w oczach powiedziałam:"jeszcze wrócisz,i będziesz błagać o ten kontakt.a,i pamiętaj, i tak zawsze za Tobą pójdę,nawet w najgorsze bagno jakie się wpierolisz",schodząc w dół po schodach.||kissmyshoes
|
|
![za każdym razem gdy tylko jestem w pracy przychodzi i siada przy barze. nie znam ani Jego imienia ani niczego o Nim nie wiem oprócz tego że ma zaskakująco dobry styl ubierania się zielone oczy i zarost. za każdym razem gdy stoję na barze dostaję od Niego napiwek nigdy w formie pieniężnej. albo jest to słodko zawinięta karteczka z napisem: uśmiechaj się tak częściej albo pudełeczko a w nim jakaś słodkość różnie. nigdy nic nie mówi tylko patrzy i uśmiecha się. jest tak bardzo intrygujący i wydaje się być inteligentnym człowiekiem zwłaszcza we wpisach które zostawia na karteczkach. nigdy nie dopija drinka i nigdy nie patrzy na inną kobietę prócz mnie a Jego forma flirtu wygrywa wszystko bo zabija mnie ciekawość i zżera brak cierpliwości i nadzieja że w końcu zamiast karteczki usłyszę jakieś słowa które zapewne nie zabrzmią jak tani tandetny podryw tylko sprawią że ugną mi się kolana a na twarzy pojawi się ten niecodzienny uśmiech zainteresowania. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
za każdym razem, gdy tylko jestem w pracy, przychodzi i siada przy barze. nie znam ani Jego imienia, ani niczego o Nim nie wiem, oprócz tego, że ma zaskakująco dobry styl ubierania się, zielone oczy i zarost. za każdym razem gdy stoję na barze, dostaję od Niego napiwek - nigdy w formie pieniężnej. albo jest to słodko zawinięta karteczka z napisem: "uśmiechaj się tak częściej", albo pudełeczko, a w nim jakaś słodkość, różnie. nigdy nic nie mówi, tylko patrzy,i uśmiecha się. jest tak bardzo intrygujący, i wydaje się być inteligentnym człowiekiem, zwłaszcza we wpisach, które zostawia na karteczkach. nigdy nie dopija drinka, i nigdy nie patrzy na inną kobietę, prócz mnie, a Jego forma flirtu wygrywa wszystko - bo zabija mnie ciekawość, i zżera brak cierpliwości, i nadzieja, że w końcu zamiast karteczki usłyszę jakieś słowa, które zapewne nie zabrzmią jak tani, tandetny podryw,tylko sprawią, że ugną mi się kolana,a na twarzy pojawi się ten niecodzienny uśmiech zainteresowania.|| kissmyshoes
|
|
|
|